Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(
10 sierpnia 2013
co u mnie..zmagam się ze sobą..szkoda waszego czasu i energii na czytanie tych moich dyrdymałów..nie umiem się opanować..jestem wściekła na siebie za to,że żrę,jem,obżeram się wszystkim co wpadnie w moje ręce.co najzabawniejsze zdaję sobie sprawę z tego,że to złe dla mnie,dla mojej figury,dla wagi i co robie..z tej rozpaczy,złości jem znowu,więcej..kurwa..wybaczcie..pozdrawiam
Letisja
11 sierpnia 2013, 07:06Wiesz sama, że Ci to nie pasuje. Jesteś zła na siebie, że zjadłaś i jesz dalej bo i tak zjadłaś. Znam to, z autopsji. Zmieniłam nastawienie do jedzenia. Potrzebne nam wsparcie nawzajem, trzymajmy się razem. Może faktycznie propozycja New Born Now- to strzał w dziesiątkę? Ja też muszę zacząć stosować jakieś ramy co do diety bo się gubię. Nosek do góry.Powiedź dość samej sobie i do dzieła!
New.Born.Now.
10 sierpnia 2013, 18:59U mnie dziś drugi dzień gastro ... :/ Jutro zaczynam plan pumy 6-cio tygodniowy oraz 30 dni BEZ SŁODYCZY!!! To co, zaczynamy razem? Cho jutro biegać tak koło 6 rano :P
therock
10 sierpnia 2013, 17:46:((((