Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trochę nieobecności :)


Hejo. Ostatnio nie wchodzilam, ponieważ małe przeziębienie mnie dopadło i musiałam odpuścić bieganie w piątek :((( jednak w sobotę nadrobiłam i jak do tej pory to mój 3 marszobieg- NAJLEPSZY 4,22 KM, 33 MINUTY, 365 KCAL! :D  Później pojechałam sobie z Chrzestną do roboty z taką fotobudką na wesele...jezu jakie piękne wesele normalnie marzenie ! :) jednak jak praca to i z jedzeniem trochę gorzej.. jak zjadłam obiad o 16 tak nic do 23 a o 23 kotlecik devolay z serem :(  do domu wróciłam po 1 w nocy, więc dzisiaj spanie do 13 i od razu na obiad; ziemniaki, buraczki, schabowy :) Pozdrawiam. 


aaa i prócz biegania zaczęłam sobie robić brzuszki, nożyce i takie tam duperelki rano i wieczorem :) i planuję zakupić rowerek stacjonarny co o tym myslicie?? ;>>>

  • Keepcalmandschudnij

    Keepcalmandschudnij

    8 lutego 2015, 14:26

    Gratuluję wytrwałości i zapału do działania