Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
winko, pizza, McDonalds...


... to niestety moje menu z ostatnich dni... bo gościmy rodzinkę w naszej chałupce, w której nie mamy jeszcze kuchni (zlewu i szafek, a więc miejsca, gdzie można coś przygotować...) i załatwiamy różne formalności na mieście... dzisiaj podpisaliśmy akt notarialny, więc mieszkanko nasze :)
... waga dalej taka sama... chyba nie jest źle, biorąc oczywiście pod uwagę to, co zjadam...
... życzę Wam dobrej nocki :) trzymajcie się cieplutko i chudnijcie zdrowo :)
  • dziewcinka

    dziewcinka

    12 stycznia 2007, 22:46

    Dziekuje kochana.... =((( buziaki

  • niunia007

    niunia007

    12 stycznia 2007, 21:59

    No to gratulacje wlasnego mieszkanka!!! super :):) a jakie fajne nowe foteczki!!! a ja tez mam juz swoje u siebie wiec zapraszam!!! buziolki dla ciebie i milego weekendu :):) papa

  • kryzys

    kryzys

    12 stycznia 2007, 19:19

    Wino i pizza to wspaniała rzecz, ale proszę cię kochana trzymaj się z daleka od MCdonalda, to miliard pustych kalorii i w dodatku same trucizny. Nie daj się, na mieście napewno też można gdzieś zdrowo zjeść!

  • swinecka88

    swinecka88

    12 stycznia 2007, 17:35

    jeśli chodzi o to menu,to może niezdrowe i tłuste,ale jakie smaczne,mmmm:)Najwazniejsze,ze waga nie podskoczyla do góry:)Teraz już tylko w dół:)

  • TaZwarkoczem

    TaZwarkoczem

    12 stycznia 2007, 16:31

    kochana jestes ;) a my juz po połroczu ;) konczymy semestr przed swietami Bozego NArodzenia ;) wiec teraz juz 2 polrocze a ferie to tylko miły przerywnik ;)

  • aneta74

    aneta74

    12 stycznia 2007, 14:14

    super ze waga nie poszła w gore ja nie moge sobie pozwolic na takie wyzerki od razu puchne:)

  • pannamigootka

    pannamigootka

    12 stycznia 2007, 10:21

    ze fajnie nowa szkoła nowi znajomi wogóle nowe miasto zyc nie umierac do czasu...hehehe=) sesja!!!czasem mam ochote wrócic do gimnazjum...kiedy moja mama dostawała załamania nerwowego bo była wzywana do szkoły: a to mnie kajdankami chłopcy do ławki przykuli, a to sie z ksiedzem pokłóciłam, a to zwiałysmy z koleżanke. Ehhhhhh....to były czsasy=)

  • hofi1

    hofi1

    12 stycznia 2007, 08:12

    Oj rzeczywiście te kredyty człowieka mogą wykończyć no nie?? :):):) ale jakoś trzeba sobie te życie układać powoli...buziaczki

  • dziewcinka

    dziewcinka

    12 stycznia 2007, 02:25

    Witaj!!! ALe ten Twoj tytul kusi, mniam!!! A ja jestem taka glodna!!! Nie pisz wiecej o takich pysznosciach =) Ps. Zycze zalatwienia pomyslnie wszystkich spraw!!! Pozdrawiam!!!

  • ewulkaq

    ewulkaq

    11 stycznia 2007, 22:30

    mmmmmmmmmmmmm tytuł jak z mego snu heheheh uwielbiam takie jedzonko :)

  • troosky

    troosky

    11 stycznia 2007, 22:14

    rowniez Cie pozdrawiam i gratuluje mieszkanka:)buziaczki

  • envi

    envi

    11 stycznia 2007, 21:37

    ja tez gratuluje własnych kątków :)))

  • madzik2

    madzik2

    11 stycznia 2007, 21:21

    gratuluję mieszkanka :) a co do dietki... sama wiesz, że nadrobisz ;)) papaty

  • 20dziestka

    20dziestka

    11 stycznia 2007, 21:20

    rowniez zycze milej nocki :* I zbey kuchnia zapelniala sie szafkami :D buziak