... jakie to dziwne... dzisiaj znowu ważę 63kg :) ... a wczoraj mój jadłospis był taki:
- śniadanie: 2 kanapki z białym chlebem z masłem i odparzaną szynką z ogórkiem + słodzona herbata,
- kawa u Teściów - spory kawałek ciasta jogurtowego, dobra garść chipsów + słodka biała kawa + kieliszek słodkiego czerwonego wina,
- II śniadanie u Teściów - kromka chleba razowego + 2 plasterki wędliny + marynowana papryka + śliweczki :) zielona herbata :) ... + drink (wódka + sprite),
- obiad u Taty: udko z kurczaka z rożna ze skórą, ziemniaki, ogórki kiszone, rzodkiewki ze śmietaną... herbata z cukrem,
- przekąska: garść rodzynków, mon cheri - 1 szt.
- kolacja: 2 kanapki z chudym twarogiem i dżemem + słodka herbata,
- później: redds malinowy + ze 100g pestek ze słonecznika prażonych...
... szok, co? nie ma się co dziwić, że czułam się ociężała...
... a dzisiaj przede mną sprawdzanie tych nieszczęsnych zeszytów... gdybyście wiedziały, jak mi się nie chce...
... pozdrawiam wszystkich Gości mojego pamiętniczka :) przyjemnej niedzieli :)
DOROTAINKA
23 kwietnia 2007, 04:55praca to praca, badz laskawa dla tych biedaczkow
envi
22 kwietnia 2007, 21:44życze udanego tygodnia :)))
sweetsugar
22 kwietnia 2007, 20:24Przy takiej ilości jedzenia to dobrze że waga jest taka sama :)) Pozdrawiam !
sylwik26
22 kwietnia 2007, 18:10kochana jesteś :) Wasza wiara jest mi potrzebna do utrzymania poziomu energii którą jeszcze mam na odchudzanie. Nie jestem na ich diecie liczę poprostu kalorie i staram się stosować do zaleceń zdrowej diety (kiedys miałam wykupioną vitalię ale mniej zapału) A od jutra SB :)) Buziaki i trzymam za Ciebie kciuki!
pannamigootka
22 kwietnia 2007, 17:30ty z ta waga to nie przesadzaj wydaje mi sie ze mogłabyś juz przestać wygladasz superowo=D
foczak
22 kwietnia 2007, 17:18ja cwiczenia do sprawdzania zostawiłam w szkole- jutro sprawdze w czasie okienka ... chociaz matma to nie polski... dlatego wspolczuje... A masz moze jakis przykladowy konspekt zebrania z rodzicami??? Byłabym wdzieczna! POZDRAWIAM!!!!!
monpau
22 kwietnia 2007, 17:08Biedna ,wierze ze Ci sie nie chce tych zeszycików sprawdzac (moja córka do III kl.chodzi) jak zajrze do jej zeszytu to błędów ma pełno. No ale widze ,ze bardzo ładnie z wagą u Ciebie -gratuluje. Pozdrawiam no i miłego sprawdzania zycze.Buziaczki.
Gosiaczek13
22 kwietnia 2007, 15:01milego sprawdzania zeszytow...:]
ELIZA33
22 kwietnia 2007, 14:48milej niedzieli a ja z corcia musze lekcje odrabiac a tak ladnie na dworzu
japoneczka24
22 kwietnia 2007, 14:16calkiem niezly ten dzien, hm.. takie przekaski sobie serwowalas:)
Filipka
22 kwietnia 2007, 14:15hehe no to niezły misz masz był ,ale ja miałam w sumie podobnie tez czułam sie ocieżała ,ale suuper że waga tyle wskazuje pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko!!
Agnie24
22 kwietnia 2007, 14:03Ale namieszałaś :) Stosujesz jeszcze dietę vitalii? Pozdrawiam
ajeinot
22 kwietnia 2007, 14:02Miłej niedzieli, na pocieszenie - ja też dzis pracę mam przy papierach i kompie:( Powodzenia,byś szybko sie uporała z zeszytami:)
ola200
22 kwietnia 2007, 13:44hej:) juz jestem:D wczoraj sobie troche pobalowalam, mialam urodzinki kolegi;] teraz wypoczywam:D taka piekna pogoda, juz prawie jak latem:) gdyby tylko nie ten wiatr... pozdrawiam, buzka;*
Justynka19
22 kwietnia 2007, 13:12Hej kobietko kochana mam pytanko do Ciebie. Powiedz mi czy naprawde ta dieta Vitalii jest skuteczna?? Bo ja juz od dluzszego czasu sie zastanawiam nad jej wykupieniem. I wiesz ile mozna schudnac w 3mc na diecie smacznie dopasowanej???
justa31
22 kwietnia 2007, 11:28Milutkie niedzieli nawet przy sprawdzaniu zeszycikow.
foczak
22 kwietnia 2007, 11:20MIŁEJ NIEDZIELI!!!!!!
anesia9009
22 kwietnia 2007, 11:16wow no to nieźle !! Tobie idzie coraz lepiej a mi coraz gorzej :(
moniaf15
22 kwietnia 2007, 10:38ja o swoim jadlospisie to nawet nie pisze... no ale mnie do 63 jescze daleko... po slubie sie wezme bo teraz niemoge schudnac bo sukienka spadnie ze mnie ;O))) ja mam na dzis 2 wypracowania do napisania, nie wiadomo co gorsze, sprawdzanie czy pisanie... caluje mocnoooo
jagusia1979
22 kwietnia 2007, 10:34trochę tego było, ale wczoraj gdzieś wyczytałam że jednodniowe obżarstwo nei wpływa na figurę a w innych źródłach mówią że takie obżarstwo wychodzi za kilka dni i komu tu wierzyć.... Pozdrówki