... wstałam sobie rano :) jest chłodniutko, widać, że deszcz padał w nocy, więc powietrze wspaniale świeże :) słońce nie pali od wczesnych godzin porannych :) zapowiada się cudny dzionek :) nawet pomimo wskazania wagi - tendencja wzrostowa się utrzymuje - 62,5 kg... ale doczekałam się... już brzuch mnie pobolewa... więc mam nadzieję, że to faktycznie ta zatrzymana woda :)
... przesyłam pozdrowionka i lecę do pracy :)
... jak to mawia Jarek Kret - Świt dobry ;)
redmonster
31 maja 2007, 22:47.. to napewno "babodnie" :) Pozdrawiam cieplutko!
gozja
31 maja 2007, 20:36wszystko jest w nowszym wpisie...jak rowniesz zdjecia na mniejszej modelce:) buziaki anetko...u mnie zastoj wagowy ale brzuch sie splaszcza....dziekuje za komplement
Demonek27
31 maja 2007, 17:51Dzięki za odwiedzinki i komplemencik:).Wpadaj do mnie częściej..ja przyznam bez bicia, że zaglądałam do Twojego pamiętniczka jeszcze zanim założyłam własny więc kibicuję Ci już jakieś 2-mce. Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku.
lafcia
31 maja 2007, 17:31Masz racje te 33 stopnie juz dawały popalić
moniaf15
31 maja 2007, 16:19a ja jak zdarta plyta... jak ja bym chciala wazyc 62,5 i bez ciezkich dni... a u ciebie to na pewno woda ;O)))) bedzie dobrze ;O)))
20dziestka
31 maja 2007, 15:28Milego dnia :)
ELIZA33
31 maja 2007, 15:24popracuj ,niedlugo wakacje....
aneczka071980
31 maja 2007, 14:53pozdrawiam Anetko!!!!u nas tez od wtorku pogorszenie pogody ale dla mnie to jak zbawienie bo w te upały to normalnie umieram!!!buziaczki kochana!
Sylw00ha
31 maja 2007, 11:24jak tam Anetko dowiedziłąs sie cz to ten sam wypadek? bo ja slyszałam ze byl jesacze 2 i z tego 2 wypadku chlopak nie przezyl;/
antek1
31 maja 2007, 10:22Nie martw sie tą wagą bo to zdecydowanie stan przedokresowy. Jedni przechodzą go niezauwazenie a inni tacy jak my .no właśnie... Miłego Dzionka
judytajudka
31 maja 2007, 09:41to trzymam kciuki, żeby stało sie po twojej myśli :O) wiem, że decyzje o dzidzi przesunęliście na wakacje, ale w razie czego one właściwie już są, a wiesz jak my sie taraliśmy o dzidzie to w pierwszym miesiącu w którym myślała, że może już jestem w ciąży okres mi się spóźniał ( tez puchła bo to było latem :O)) a jednak dzidzia zamieszkała dopiero w kolejnym cyklu ;p więc trzymam kciuki, żeby było powaszej myśli :O) cmok
monpau
31 maja 2007, 08:19Pewnie woda , nic sie nie martw. Pozdrawiam. Buziaczek.
beehive
31 maja 2007, 08:06Dzięki za wsparcie! Będę musiała poczytać sobie twoje starsze posty, bo jakoś nie zauważyłam żadnych spadków formy dietetycznej, tylko same sukcesy:) Pozdrawiam najserdeczniej i jeszcze raz dziekuję! Fajnie, że jesteś!
ewelina243
31 maja 2007, 07:51to nawet zimno jest, bym powiedziała...a chwilową tendencją wzrostwą się nie przejmuj...najważniejsze, że ogólnie jednak jest spadkowa
motylek74
31 maja 2007, 07:32ale to z konkretnych powodów hihihihi - jak dobrze byc kobietą...Buziaki i udanego dnia w pracy
Demonek27
31 maja 2007, 07:00Ja też uwielbiam taką pogodę..cudownie świeże powietrze, w którym unosi się zapach kwitnacych akacji... Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
kkiinniiaa23
31 maja 2007, 06:49a u mnie zimno i pochmurno az mi sie nie chce do pracy wychodzic, pozdr:)