... waga bez zmian - 61,6 kg :)
... Mąż znów na służbie... planowałam dziś pojechać do mojego rodzinnego miasteczka, ale jest strasznie ślisko... zobaczę jeszcze... powinnam pisać protokół z rady, ale jakoś nie mam ochoty... i sprawdzać opowiadania detektywistyczne VI klasy... i ułożyć sprawdziany na "po feriach"... ale co zrobić - chęci brak :/
... przyjemnej pracy (tym, którzy dzisiaj pracują) i zasłużonego wypoczynku (mającym ferie) :) pozdrowionka :)
jbklima
23 stycznia 2008, 11:56<img src="http://img84.imageshack.us/img84/9355/zima1jr1.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
gaja21
22 stycznia 2008, 22:33Zycze milego leniuchowania ja niestety jestem wirze nauki - sesja. Modle sie o jej koniec :P buzka :)
Brzoskwinkaa
22 stycznia 2008, 13:30widze, ze Ciąża C służy... Rozmawialam ostatnio z żoną kuzyna, jest ona już w 6 miesiącu ciązy, i... tak slicznie wygląda... Mam nadzieję, ze raz na jakiś czas pokazesz nam zdjęcie brzuszka :) A co najważniejsze i co skloniło mnie do napisania komenrtarza... Kilka dni temu pisałaś o problemach kibelkowych :) pod zadnym pozorem nie sięgaj po activię... Nie umiem Ci wyjaśnic dlaczego, ale wlasnie zona kuzyna mowila mojej mamie, ze ma takie problemy, ja się jej zapytałam o Activię,z e mi pomogła, a ona ze tak, ze wie ze ta jest dobra ale teraz jej nie wolno... Jedz śliwki suszone jesli lubisz... Ogorku kiszone tez powinny pomagać :) Buziaki!!!
jolaos
22 stycznia 2008, 12:10Opowiadania detektywistyczne ? ale super! :) szkoda, że ja czegoś takiego nie miałam w szkole. Miłego dnia życze i nie przemęczaj się :*
foczak
22 stycznia 2008, 11:53Mam wage prawie jak sprzed ciazy - ale tamta byla duzo za duza- wiec daleka droga przede mna... A jesli chodzi o spadek wagi to na 2 dzien po cesarce mialam juz 9 kg mniej- przyczynila sie do tego tez obowiazkowa glodowka po operacji ...Pozdrawiam i odpocznij sobie a nie juz sprawdziany brrr
atkalem
22 stycznia 2008, 11:36wypoczywaj Anetko,należy Ci się.
renataromanowska
22 stycznia 2008, 10:47urlopik gdzieś w okolicach sierpnia planuje;) ale czuje się trochę lepiej... w końcu... zależy kiedy... raz prześpie noc a raz nie, ale nawet melisa mi nie pomogła;) w dzień śpie krocej by móc spać w nocy i ...powoli leci... pozdrawiam!!!!
Eleyna
22 stycznia 2008, 10:31serdeczne przesylam oraz milusiego wypoczynku,
pannamigootka
22 stycznia 2008, 10:30beztroskie lenistwo jak Tobie dobrze...ja dzis musze jechać"na Warszawe" załatwić sobie praktyki, a pogoda taka beznadziejna=/ciagle pada...a póxniej oczywiscie muszę się pomęczyć z Lovettem bo mam za 2 tyg zaliczenie praktyczne z rehabilitacji,a troszkę tego jest ehhh=) BUZIAK=*
bozena0102
22 stycznia 2008, 10:20Kochana mam nadzieje ze bede miec dzis udany dzien.A Ty odpoczywaj zdarzysz jeszcze zrobic wszystko bo natchnienie ochota moze nadejsc lada chwila ;)Pozdrowionka przesylam i zycze milego dnia.
Sylw00ha
22 stycznia 2008, 09:06coz zrobic jak sie nie chhce;] milego dzionka
jedendzien
22 stycznia 2008, 08:58miłego dnia, ja też bym odpoczywała :O)
aischad
22 stycznia 2008, 07:55nie tak łatwo pogodzić ciągłą senność z nieokiełzanym romantyzmem... Pamiętam, że ja potrafiłam zasnąć w każdych warunkach i każdym miejscu. Jakoś sobie z tym wszystkim powoli poradzisz. A tak na marginesie jak się nazywa twoje rodzinne miasteczko, o ile mogę spytać??
BogusiaMM
22 stycznia 2008, 07:47Ale cudownie byc w ciazy................. odpoczywalam wtedy dlugo....
sobotka35
22 stycznia 2008, 07:30do woli,bo to teraz twoje święte prawo:))Miłego dnia:)