... dzisiejsza poranna waga to 70,7 kg... obwód brzuszka przekroczył metr! ... ma 101 cm...
... zauważyłam, że bardzo szybko się męczę... wczoraj wyszłam do sklepu - za rogiem dosłownie... spacerowym tempem... i wróciłam zdyszana... musiałam poleżeć po powrocie, żeby odpocząć... mimo to zrobiłam sporo :) poprasowałam Tomkowi chyba ze dwadzieścia koszulek, zrobiłam dwa prania, wymyłam lodówkę :) ale to wszystko tak na raty ;)
... martwi mnie to, że na prawej nodze pojawiły mi się żylaki... to już nie są widoczne żyły, ale takie zgrubienia... pewnie nie znikną po porodzie :/ nie wiecie, co z tym robić?
... w sobotę mamy mieć gości na kilka dni... zastanawiam się, czym ich ugościć, żeby było smacznie, dość małokalorycznie... i żebym się zbytnio nie napracowała... najgorsze dla mnie są obiady... na pewno będę robić kopiec kreta, bo Tomek już o to prosił... on to ciasto uwielbia, ja zresztą też... a jak jesteśmy we dwoje, to nie ma szans, żebyśmy mu dali radę ;)
Monia1983
4 lipca 2008, 09:24przy ciąży ze mną,a ponieważ to dziedziczne, ja już teraz mam pajączki, a przy ciąży to już pewnie nie założę rzadnej spódniczki:( co do obiadu- szybki jest makaron, aczkolwiek to jest kaloryczne. A może filety z piersi kurczaka pokrojone w kawałeczki, podsmażone w przyprawach. Potem wymieszać z podgotowanymi warzywami Hortexu, posypać 10dag żółtego sera i zapiec?
murphy
4 lipca 2008, 08:10Żylaki najprawdopodobnie nie znkną. Jak odpoczywasz to miej uniesione do góry nogi, smaruj maścią z kasztanowca. Gościom zaserwuj sałatki. Pozdrawiam
askim
3 lipca 2008, 20:52ale powietrze wcale nie lepsze.moze jutro bedzie przez to chlodniej,,, ty jestes w ciazy wiec meczysz sie jeszcze bardziej prz ytakiej pogodzie, ja nie le mam problemy chyba z jakimis hormonami bo sie za bardzo poce....smacznego podczas delektowania sie ciastem :)tez mysle ze zylaki znikna po porodzie :)buziaczki dla was!!
Syllwiaaa
3 lipca 2008, 20:02Też uwielbiam kopiec kreta :) Pozdrawiam :)
magdaoktay
3 lipca 2008, 19:35moja corcia urodzila sie prawie 3 tygodnie po terminie, czyli w drugiej polowie dziesiatego miesiaca mozna powiedziec... ale tobie zycze porodu jak najbardziej terminowego:-*
verden
3 lipca 2008, 18:13co do zylakow to polozna mi powiedziala, bym kupila sobie specjalne rajstopy i je nosila, w Niemczech przynajmniej sa takie na zylaki, ale jak tu chodzic w rajstopach, w taki upal :)
Liza12345
3 lipca 2008, 16:36Po pierwsze nie zamartwiaj sie,bo dla Ciebie to na pewno nie jest wskazane. Co do zylakow (ja mieszkam we francji wiec nie wiem do konca jak jetst ze slozba zdrowia w Polsce (Sorry))tez mialam zylaki i to bez ciazy, tutaj przynajmniej wystarczy isc do dermatologa i on Ci przepisuje zastrzyki na zylaki (w pierwszym stadjum) mnie bardzo pomogly i nogi man nawet ladniejsze niz przed tym. Co do objadu ze znajomymi polecam zamiast schoszczaka filety drobiowe z salatka z pekinskiej kapusty, nawet panierowane (te filety), a po tem odgrzewane w piekarniku.Leczo bedzie super, albo fasolka po mexykansku (jak przepis potrzebujesz to kliknij).Wazne zeby bylo szybko latwo i przyjemnie. Pozdrawiam
jolaos
3 lipca 2008, 16:09Ja też się teraz szybko męcze, to przez pogodę. Kopiec kreta, fajna nazwa, ale nigdy nie jadłam :)
oficjalnaJ
3 lipca 2008, 14:32Ze sprawdzonych sposobów na gości mogę ci na obiad polecić spaghetti - smakuje zawsze i wszystkim i nie jest skomplikowane. Jak chcesz to napiszę ci przezpis mojego - Knorr się chowa :-) O żylakach zamelduj lekarzowi prowadzącemu, a samodzielnie to leż z nogami podniesionymi i rób chłodne okłady na te miejsca. Pozdrawiam.
renataromanowska
3 lipca 2008, 11:35ja na szybkiego robię taki obiadzik: sałata+rzodkiewka w plasterki+szczypierek+jogurt naturalny+cukier do smaku i sałatka gotowa, do tego ziemniaki lub ryż i schabowy (tylko że kotlet przyprawiony posypuje mąką i podsmażam na oleju, a potem zapiekam piekarniu ok.45 minut na 225C) pyszny obiadzik i może czas wydłużony ale sam w sobie a roboty mało;) Co do żylaków, to może to być genetyczne, tak czytalam i tego też się obiawiam bo moje babcie mają też, ale tak każda radzi idź do lekarza i poradź się ;) pozdrawiam!!!!!
Sylw00ha
3 lipca 2008, 10:30moze leczo? mozesz zorbic wiecej i zawekowac w sloiki a potem podsmazyc piers z kurczaka i otworzyc sloik i danie gotowe do ryzu , pozdrawiam
czikicziki87
3 lipca 2008, 09:57ugotowany ryz, pokrojona w kostke wedlina, kukurydza z puszki i ananas z puszki pokrojony w male kawalki, do tego troche majonezu i już jakas salatka jest :P
Basia8212
3 lipca 2008, 09:07jak ten czas leci,to juz niedługoo a na poczestunek moze jakies koreczki :-) Dziekuje za miłe słowa,pozdrawiam
Brzoskwinkaa
3 lipca 2008, 08:42Odliczacie, odliczacie, ale ja np. urodziłam się dwa dni przed terminem :) mama tak mowila, ja tego nie pamietam, ale jedna moja kuzynka rodzila prawie miesiac po terminie, ale to z winy lekarza... No a inna kuzynka tydzien po terminie ale Tobie, mezowi i synkowi zycze porodu w terminie najzdrowiej, najlepiej, najbezpieczniej!
marta25f
3 lipca 2008, 08:40o żylakach musisz powiedzieć na wizycie u lekarza, nie wiem do końca jak to jest z tymi wszystkimi maściami, kremami i żelami i ich stosowaniem w czasie ciąży, albo możesz się dowiedzieć w aptece;) Teraz te upały to nie dziwię się że Ci ciężko, a pewnie będzie jeszcze gorzej;// ale dasz radę;) buziaki i nie przemęczaj się;***
sobotka35
3 lipca 2008, 08:23że jest ci coraz trudniej i ciężej...Takie są "uroki" ostatniego etapu ciąży...Z żylakami też mam problem.U mnie również uwidoczniły w ciaży,ale już wcześniej miałam widoczne pajączki.W aptece jest duży wybór maści,które troszke pomagają.Codziennie poleż sobie z nogami do góry ok.10min,to poprawi krążenie i być moze wiecej żylaków ci nie wyjdzie.Co do jedzonka to teraz najlepiej byłoby zrobić różnorodne sałatki.Miłego dnia:)
dotinka1982
3 lipca 2008, 08:19Widzę że nie tylko ja jestem zapracowana. Wczoraj sprzątanie i pomoc w składaniu nowego łóżka małżeńskiego a dziś muszę opróżnić taką potrójną szafę, bo w weekend malowanie i maż musi ją rozkręcić aby pomalować ścianę i potem ustawić już w nowe miejsce. Tak więc na weekend mamy plany odnawiania sypialni. Mąż biedulek się wymęczy bo to całe 25m2 a ja oprócz wyjęcia ciuchów z szafy i komody to przecież w niczym mu nie będę mogła pomóc... No ale na kolejne kilka lat będzie spokój z remontem wiec trzeba to jakoś przeżyć. Dziś pierwsza noc w nowym łóżku małżeńskim;-) Spało mi się rewelacyjnie;-))) Nie dość że wyrko jest wielkie to ma jakiś super extra materac!!! Nic tylko leżeć i leżeć;-))) Co do tych obiadów to mogę ci podać przykład na mega szybką sałatkę grecką: pomidory, czosnek marynowany ze słoiczka, ser feta (najlepiej Fetikos Hohlanda) + sos Knora do sałatek np: koperkowo ziołowy, francuski, grecki lub śródziemnomorski( z tym że ja nie dolewam wody do sosu ak jest na przepisie tylko samą oliwe z oliwek mieszam). Zajmie Ci to 3 min! Do tego upiecz w folii karkówke (czas przygotowanie 3 min - bo wystarczy tylko natrzeć mięso czoskiem, pieprzem i sola) no i ugotować młode ziemniaczki. no i 1 obiad gotowy ;-) Miłego weekendu! Pozdrowionka!!!
olciaBu
3 lipca 2008, 07:32Jesli chodzi o te jedzonko to ja proponuje zrobic ze 3 rózne sałatki. Mozesz sobie pokroic rózne warzywka wcześniej i włozyc do słoika a pozniej mieszac wedle uznania z róznymi przyprawami czy z dodatkami typu tuńczyk:) ostatnio jak bylam u znajomych spodobała mi sie tez opcja sosu (chyba ziołowo-czosnkowy na bazie jogurtu i majonezu) i do tego tacka wazywek pokrojonych w paseczki takie troche grubsze :seler naciowy, marchewka, ogórek, papryka:) A jeszcze byl jakis pełnoziarnisty chlebek zapiekany z masłem czosnkowym i serem- rewelacja:) A na obiadek może byc np leczo:) Wazywka zawsze mozna kroic na raty i na siedząco no i męza wykorzystać:) z mięska najprościej zrbibic kotleta:) albo zwinąc go w środku z pieczarkami czy innymi dodatkami i z serkiem i zapiec:) zawsze lepiej takie niz smazone:) A z deseru na lato najlepsza galaretka:) 2 kolory do tego jakies owocki, fajnie przyozdobic i w sam raz na gorący dzien:) Milego dnia:) Pozdrawiam
malla9
3 lipca 2008, 07:26goscie - wiem co to znaczy....ja padam ze zmęczenia... najlepiej przygotuj sobie coś wczesniej, potem będzie mniej pracy i szybciej....pozdrawiam i miłego dni życze
Patunia1979
3 lipca 2008, 06:40na tą nogę kup sobie jakąś maść z wyciągiem z kasztanowca-uszczelnia naczynia. Ja dostaje tabletki Detralex i Calcium Dobesilate ale takich specyfików to raczej teraz nie mozesz. Zapytaj lekarza powinien ci coś doradzić. Aha i dużo trzymaj nogi w górze. Pozdrawiam