... za wszystkie wpisy :) ja bardzo łatwo tracę motywację, bo z natury jestem okropnie niecierpliwa... potrzebuję bardzo, żeby ktoś mi powiedział, że będzie dobrze i we mnie wierzył :) DZIĘKUJĘ :))) waga nadal jakby w miejscu...
... odnośnie ważenia... wiem, że mam złe nawyki, ale to silniejsze ode mnie... kiedy idę do łazienki i widzę wagę, muszę po prostu na nią wejść... kusi mnie niemożliwie... to chyba potrzeba kontrolowania sytuacji na bieżąco...
... Mężuś już w domku :) prace wykończeniowe w toku :) może w listopadzie będziemy we własnym mieszkanku... :) żeby nie zapeszyć, odpukałam...
... jak zwykle przesyłam pozdrowionka :) trzymajcie się ciepluśko Kobietki :)
krystyna39
13 października 2006, 21:29Witaj, serdecznie dziekuje za wsparcie i mocno trzymam za ciebie kciuki, napewno będzie dobrze, pozdrawiam
niunia007
10 października 2006, 09:52No to sie bardzo ciesze ze motywacja znow wrocila!!! ja tez dzis troszke lepiej sie czuje...choc wiadomo do doskonalosci mi jeszcze daleko...ale powoli... a ja z odchudzankiem zaczne za niecale dwa tyg :) i wtedy silownia, basen i aerobik i nie ma ze boili!!nie bedzie siedzenia w domu!! ruch i ruch i jeszcze raz ruch!!! bo ja tego potrzebuje!!dietki swoja droga ale ja kocham jesc!!! i nic juz na to nie poradze!! powodzonka tobie zycze!!trzymaj sie cieplutko!!!papapa
jagusia1979
9 października 2006, 22:37super babka, barzdo lubię Twoje wpisy i nawet nie próbuj numeru z jakimś poddawaniem bo będziesz mieć ze mną do czynienia. No a teraz do roboty. Całuski
Filipka
9 października 2006, 22:18zawzse postaramy Cie zmotywowac ,w koncu musimy sie wspierac mamy ten sam problem przeciez:)sprobuj ta głupia wage omijac ,albo wsadz ja w jakiś kąt;)suuper co do mieszkanka życze szybkiego wykończenia pozdrowionka gorace