... jestem teraz u Rodziców w domku, a oni nie mają... ciekawość chyba mnie zeżre, ale cóż... dziś się ważyłam przed wyjazdem do pracy - było 69 :))) ale nie przestawiam mojego kotka, żeby znów nie musiał wracać... poczekam do soboty...
... ostatnio cały czas jestem niewyspana... czyżby to wpływ mojej dietki i ogólnego zmniejszenia ilości zjadanych rzeczy?! czy Wy też coś takiego odczuwałyście? ... i włosy... wypadają garściami... :( jeszcze trochę a będę łysa...
... spodnie zaczynają jakby ze mnie spadać (: buziaczki (:
Filipka
11 października 2006, 22:09super wolne od wagi Ci sie przyda i kto wie moze Cie pozytywnie zaskoczy ja na nia w koncu wejdziesz:)co do oslabienia i włosów to ja miałam podobnie ja solidna trzymałam byłam ospała i wiecej włosów wypadało teraz bore skrzyp i witaminy radze tez sie cvzymś wspomagać;)pozdrowionka
Asiuunia
11 października 2006, 21:38Ja wgl nie posiadam w domu czegos takiego jak waga. jak chcę jade do babci i się ważę.;P ale to chyba w sumie i dobrze, bo tak to bym co 5 minut się ważyła. xD a bez wagi wytrzymasz napewno. (:
eva17
11 października 2006, 20:21mi sie wydaje....ze to odchudzanie...jak ktoras z vitalijek napisala - organizm sie buntuje i domaga sie dodatkowje porcji energi, wiec to norma. Co prawda u mnie wlosy nie wypadaly, ale czulam sie jednak oslabiona, bo w koncu zmienilam radykalnie moje nawyki zywieniowe. Bylo ciezko, ale sie udalo. tobie tez tego zycze. pozdrawiam!
natalia353
11 października 2006, 20:06dzikuje za wsparcie... jeste ono dla mnie naprawde wazne :*******
niunia007
11 października 2006, 20:05no to bardzo sie ciesze ze warzywka w jadlospisie :) nie wazne w jakiej postaci!!wazne ze zrowo!! pozdrawiam cie bardzo goraco!! papap
niunia007
11 października 2006, 19:56a ja odzwajemniam usmieszek :):)):):): buziolki i tobie wspanialego woeczrorku!! jesz zdrowo?? buzka!!papa
malina07
11 października 2006, 19:52Oj dobrze mi dobrze.Wlasnie skonczylam rozmowe z Mezusiem.Pozdrowionka
kryzys
11 października 2006, 19:24Patrzę na twoje zdjęcie i nadziwić się nie mogę, że taka ładna urocza dziewczyna i zamiast cieszyć się z tego co ma (a chyba niemało, zastanów się) to ty przejmujesz się swoim wyglądem i marnujesz czas na walkę z sobą. Naprawdę masz taką miłą ładną twarz, no i mężowi też się podobasz, prawda? Głowa do góry, staraj się jeść zdrowo, ale smacznie i bez głodzenia się, a zobaczysz, że to wystarczy żeby wrócić do dawnej figury. Pozdrawiam Cię serdecznie
Antoya
11 października 2006, 15:12z włosami mam dokładnie to samo :(:(:(... A co do pracy - co robi Twój mąż, że Twoja pensja jest tylko dodatkiem:)? A gdzie Ty pracujesz, Aniula? Pewnie pisałaś w swoim pamiętniczku, ale nie pamiętam...:)
Anuska89
11 października 2006, 14:55Nom to pewnie przez ta dietkę,,,oraganizm się buntuje jak może ale Ty sobie z nim poradzisz na pewno:P pozdrawiam:)i życze sukcesow:)
20dziestka
11 października 2006, 14:34ja tez zycze duzo zdorweczka..:*
BeataJulia
11 października 2006, 08:33bo takie osłabienie to oznaka, że nie rozpieszczasz swojego ciałka. Może jakieś witaminki by się przydały. A najlepiej do idź to lekarza i się przebadaj - jesień to taki okres gdzie warto sobie zrobić "przegląd techniczny" Pozdrawiam serdecznie.
niunia007
10 października 2006, 22:46Twoje oslabienie i wypadanie wlosow na pewno ma zwiazek z dietkowaniem...ale nie to ze mniej jesz...niestety chyba jesz nie za zdrowo...tzn za malo witamin i odzywczych skladnikow...podczas diety trzeba dos mocno kontrolowac to co sie je... bo mozna przez cala dietke jesc chleb z dzemem... nie przekroczyc 1000kcl...ale wartosci zadnych...wiec moze postaraj sie wpisac do jadlospisu znacznie wiecej warzyw, jajeczka i chude miesko... owoce i soki!! a jak zakupisz sobie skrzyp polny i bedziesz lykala regularie to sie wloski wzmocni i paznokietki tez :):) powodzonka i dziekuje za podziw :):) kochana jestes!!buziolki!!! dobrej nocki!!papa
jagusia1979
10 października 2006, 22:24włosy to mi tak wypadają że jeszcze się dziwię że jakieś mam, ale w jesieni to często tak się dzieje ja mam długie więc po myciu dwie garście, miejmy nadzieję że łyse jednak nie będziemy, hi hi. Dietkuj mocniutko, papa
pannamigootka
10 października 2006, 22:23oj przyda sie ta wena przyda i to bardzo...całe szczęście że już uczę się tego co lubię(no oprócz socjologii, ale reszta może być=D ) a te włosy to może jakiś niedobór minerałów a przede wszystkim siarki(doświadczony biolog Ci to mówi=) ) a siarka jest w papryce cebuli czosnku.....eeeee w tabletkach hehe radze zwiekszyć ilość warzyw buziaczki=)
20dziestka
10 października 2006, 22:19kochana na wlosy to kup sobie merz specjal najlepszy jest :) pozdrawiam
mysioskoczka
10 października 2006, 21:52kurcze mam taki sam poblem z włosami naprawde sie boje ze łysieje czy cos...robie sobie tymczasem odzywki z jajka cytryny i olejku rycynowego,moze to cos da...a spdenki napewno zaczynaja spadac:)dszieki za wpisik i wsparcie:***mozeja tez pomsle o rozplanowani przeddzien posiłkow?całuje cieplutko:****
moniaf15
10 października 2006, 21:26jedz wiecej warzyw i owocow a wlosy ozdrowieja zawsze mozna kupic skrzyp polny w aptece za ok 15 zl, czasem brak wagi motywuje bo bardziej sie czlowiek pilnuje ;O) co do tego ze nie ma sie czego wstydzic... teraz to jasne, bo juz wygladam jak czlowiek a nie jak nadmuchana purchawka!!! milego pobytu u rodzicow ;o)))) wracaj szczuplutka ;o)))
kubi2000
10 października 2006, 20:12że włąśnie o Tobie pomyslalam... :))) Kochana włosy...to jest właśnie mój nastepny problem, ale słyszalam że bardzo dobre sa tabletki silica lub inneov. W aptece mozna je dostac bez recepty ale cene maja ok 50 zł... :/
malina07
10 października 2006, 20:04Ja juz bez wagi nie moge.To dla mnie kontrola,wystarczy,ze podskoczy pare deko i juz biore sie bardziej za siebie.Pozdrowionka