Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 73,7 kg... trzy tygodnie po porodzie...


... jestem półprzytomna... maraton mleczny trwa... brzuch jak w pierwszym trymestrze, reszta w miarę doszła już do siebie...

  • Viil

    Viil

    1 grudnia 2014, 23:16

    Kochana Anetko tak bardzo Gratuluję cudownej córci. Może brzuszek z powodu ciągłego ciągnięcia cyca? Może czas na smoczek bo obie się wykończycie miałam tak samo i smoczek to był strzał w 10. Teraz jesteście już pełną rodziną. Buziaki i dużo zdrówka.:-)

  • Nattina

    Nattina

    29 listopada 2014, 14:59

    życzę optymizmu, bo sił i odpoczynku na razie będzie mało :))) Ps. mam nadzieję, ze prosisz bliskich o pomoc i z pomocy korzystasz?

  • Ebek79

    Ebek79

    29 listopada 2014, 14:04

    Dużo siły posyłam!!!