Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 74,9 kg...


5:40 - kawałek arbuza + sporo ciasta drożdżowego + słodzona herbata

7:25 - kilka frytek (po Danielku) + kawałek arbuza + 2 kromki białego chleba z florą i mielonką/pasztetem z indyka + słodzona herbata

10:45 - jabłko + kawałek ciasta drożdżowego + herbatka ziołowa

13:10 - dużo buraczków + 5 pierogów ze szpinakiem + słodzona herbata + 3 cieniutkie kabanosy  

16:15 - 2 placuszki z cukinii + 2 małe pulpeciki z sosem + ziemniaki + buraczki + słodzona herbata x 2 

19:05 - miska zupy burakowej + 2 kubki wody 

  • gosiuniaaa

    gosiuniaaa

    24 kwietnia 2015, 10:29

    mnie bardziej od dojadania zastanawia i chyba martwi, to że Twój syn je na śniadanie frytki?

    • aniulciab

      aniulciab

      24 kwietnia 2015, 10:46

      Dziecko poniżej 3 centyla :/

    • gosiuniaaa

      gosiuniaaa

      24 kwietnia 2015, 12:22

      mimo wszystko na frytkach raczej zdrowo nie urośnie....

  • gosiaczeqq

    gosiaczeqq

    24 kwietnia 2015, 09:20

    usuń to ciasto drożdżowe, a zastąp np. zwykłym bananem, czy jakimś innym owocem. Z tego co zauważyłam, że zawsze masz coś po Danielku. Odstaw ten nawyk na bok. Jak pijesz herbatę z cukrem, to spróbuj przestać słodzić, albo pij wodę zwykłą zamiast herbaty. Utniesz kalorie. Jak masz pasztet albo mielonkę z indyka, to też możesz nie smarować chleba margaryną. Takie kupne pasztety mają tłuszcz, więc wystarczy Ci go.

    • aniulciab

      aniulciab

      24 kwietnia 2015, 09:40

      Ciasto jest mojej babci, prawie już je skończyłam :) Faktycznie było go za dużo, ale nie mogłam się oprzeć, bo jem raz na ruski rok, a to taki smak dzieciństwa :) Z tym jedzeniem po Danielku faktycznie mam problem - straszny z niego niejadek, praktycznie zawsze coś zostawia, a ja nie wyrzucam dobrego jedzenia, z domu wyniosłam przekonanie, że to marnowanie jedzenia jest złe; chyba muszę mu przygotowywać mniejsze porcje. Dzięki za rady, wszystkie są dla mnie cenne i każdą rozważam :) Pozdrawiam :)