Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 73,9 kg...


7:20 - kromka ciemnego chleba z florą i schabem ze śliwką + ogórek + pół banana + garść borówek + słodzona herbata + trochę pizzy + słodzona herbata 

10:50 - leczo + kromka białego chleba + garść solonych migdałów + duży kawałek sernika + trochę słonych chrupków

13:00 - kotlet mielony + ziemniaki + ogórek kiszony + trochę bigosu + 2 słodzone herbaty

14:50 - dużo bigosu + trochę ziemniaków + 2 śliwki + 2 słodzone herbaty + garść borówek

18:55 - kotlet mielony + ziemniaki + 2 ogórki kiszone + kubek wody 

20:40 - garść borówek + kubek wody

22:20 - garść mieszanki studenckiej + kubek wody  

  • ewelina243

    ewelina243

    29 sierpnia 2015, 07:21

    Ty jesz 3 obiady ?! widzę, że waga właściwie ci stoi więc chyba to nie przeszkadza :-) i jak, wracasz do pracy od września czy jeszcze masz macierzyński?

    • aniulciab

      aniulciab

      29 sierpnia 2015, 21:17

      Przeważnie jest tak wtedy, kiedy wyjeżdżamy do rodziców - i jedni, i drudzy karmią, a zdarza się, że nawet mają to samo na obiad :) Ja dalej jestem na macierzyńskim, powrót wypadnie jakoś na koniec roku, bo chcę jeszcze wziąć wypoczynkowy... nie wiem, czy dobrze robię, bo koleżanka, która urodziła 2 tygodnie przede mną wraca teraz, ale mam nadzieję, że tak :)