Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 72,5 kg...


... cóż... z okazji wczorajszego Dnia Matki nażarłam się ciast u swojej Mamy (wczoraj w pracy też i kilka dni temu podobnie) i efekt na wadze jest... ale wiem, że to chwilowy wzrost... już wróciłam z resztą na dietetyczne tory :) potraktuję to jako cheat :) i nie zamierzam się przejmować :) tfu tfu... :D

  • Migdal0606

    Migdal0606

    28 maja 2016, 05:24

    Powodzenia!

  • Nattina

    Nattina

    27 maja 2016, 16:25

    oczywiście, ze nalezy wrócić na dobra droge i walczyć dalej, powodzenia!