Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynam cwiczyc


od wczoraj chidze na silownie no musze sie wreszcie za siebie wziac.....w domu cwiczenia slabo mi wychodzily a na fitmesie jak juz sie idzie to sie cwiczy i juz....wczoraj spalilam tylko 300kcal ale spokojnie ja kondycji nie mam i pracuje nad tym.....moje cialo wyglada okropnie jest wielkie i obwisle...jedyna nagroda to moj syn bardzo go kocham...muszepic wiecej bo ost dni malo pilam i mam strasznie wzdety brzuch i sie nie wyproznialam chyba juz 4 dni czuje sie zle....dzis waga 85.3.....moze juz wkrodce spadnie wierze w to szczerze.....