HEj Dziewczynki ten weekend był dla mnie pełen grzeszków w niedziele rano dopadłąm do szarlotki a późnym popołudniem wybrałam się z mężem i dzieciaczkami na pizzę zjadłam 3 kawałki z owocami morza a potem popiłąm żurawinowym reedsem.Czuje po sobie że trochę odpuściłam więc dzisiaj postanowiłam jechać na aerobic z koleżanka jest o 19 więc jestem w pełni gotowa w drogę! mam nadzieje ze w sobote waga nie odnotuje wzrostu czas się pilnować z tym jedzonkiem:) Uciekam sie trochę wypocić!!! Pozdrowionka dla Was i miłego wieczorku:)
Jess82
19 lutego 2013, 10:28Ten weekend był dla nas wyjątkowo grzeszny jak widzę:) Ale teraz już grzecznie i będzie dobrze
lucyna86
18 lutego 2013, 19:30weekendy zawsze sa ciezkie :( w poniedzialki zawsze zadrabiam to co straciłam....