Hej dziewczynki!!!
Dziś jest mój dzień ważenia niestety waga juz spada coraz wolniej dzis zobaczyłam 80,00kg wiec nie jest źle chodz troche w tym mojej winy bo są dni kiedy sobie odpuszczam. ten tydzień był pełen grzeszków bo mężuś miał kilka dni urlopu więc jak jemu cos dobrego przygotowałam to nie mogłam sie oprzeć i też jadłam wszystko co popadnie:( ale zaczął sie nowy miesiąc więc czas wziąść się naprawdę ostro za siebie żeby nie zaprzepaścić tego co już osiągnęłam! a nie było łatwo!!! to tyle kochane biorę się za ogarnięcie domku bo wieczorkiem trzeba znależć troszkę czasu dla siebie:) Pozdrawiam i życzę sukcesów wagowych:)