Ja ćwiczyłam 3 miesiące, obecnie realizuje indywidualny plan i jestem MEGA zadowolona! tylko najpierw poczytaj opinie o trenerze, popytaj znajomych bo sa trenerzy... i TRENERZY! a jak juz inwestować to w konkretnego człowieka:)
Ja mam mieszane uczucia :C Znałam kiedyś jednego chłopaka... ham straszny, pamiętam że znęcał się nad jednym chłopaczkiem, młodszym o dwa lata bo mama tego chłopczyka go uczyła. I przez znęcam mam namyśli bił. Potem zaczął chodzić na siłownię, lubił popularność i skończył jako trener personalny. Czasem go jeszcze widuję na ulicy i jedno ci powiem. Został trenerem nie dlatego że chciał komuś pomagać,ale dlatego ze dzieki temu spędza czas na siłce, może się pokazać. Poznałam też pewną dziewczynę - super laska, ale też bardzo niesympatyczna względem normalnych dziewczyn. Po latach została trenerką. Wiem że to nie jest regułą, ale mam takie wrażenie że bardzo ciężko jest trafić na kogoś kto chce ci faktycznie pomóc, a nie robi to dlatego że jest to teraz popularne zajęcie : I
no więc tak, zostałam zmierzona, zważona, pomiar tkanki tłuszczowej i mięśni. Oprócz tego normalnie wywiad, na temat mojego stanu zdrowia, kontuzji, przyjmowanych leków, sposobu odżywiania itp. Bardzo szczegółowo typu: jakie mięso jem, czy jadam ryby, czy mam nałogi, kiedy jestem najbardziej głodna itp. Ogólnie okazuje się, że tkanki tłuszczowej mam niewiele, a że nie jest moim celem chudnięcie, to treningi będą bardziej siłowe. Najbardziej zależy mi na poprawie sylwetki bo jestem cała sflaczała ;) Więc podjęłam decyzję, że spróbuję...i zaczynam w najbliższy poniedziałek :) jestem podekscytowana, ale też trochę nerwowa czy dam radę :))
CookiesCake
1 kwietnia 2016, 10:26
Jak pierwszy raz idziesz na siłowanie, i nie wiem co jak działa, jak wykonywać ćwiczenia to jak najbardziej można sobie pozwolić, potem szkoda pieniędzy :P
Mój mąż korzystał, ale nie po to aby mieć bata nad sobą,tylko do ustalenia odpowiedniego treningu wyłącznie dla niego. Mój mażnigdy nie był otyły całe życie grał w rugby, ma siłownie chodził aby wyrobić mięśnie. Trzeba trafić na dobrego trenera. Ja bym się nie nadawała, gdyż nie nawidzę ćwiczyć, teraz jak małżonek mi rozpisał trening i coś mi nie pasuje to obrażam się hehe.
Ogólnie to dobry pomysł jak nie wiesz jak ćwiczyc lub chcesz profesjonalniej opini, nad czym i jak musisz pracować. Mam nadzieję że pomogłam. Miłego dnia x
serdeczne dzięki :) właśnie głównie mi o to chodzi, a by ktoś mi pokazał co powinnam robić,na jakich sprzętach i ile. Bo ostatnio sama próbowałam takie "coś" do ćwiczenia ud, no i kurcze...nie bardzo wiedziałam jak. I jak mi szarpnęło w pachwinie, to od razu podziękowałam, czasem można samemu sobie zaszkodzić
Happy_SlimMommy
10 kwietnia 2016, 15:14Ja ćwiczyłam 3 miesiące, obecnie realizuje indywidualny plan i jestem MEGA zadowolona! tylko najpierw poczytaj opinie o trenerze, popytaj znajomych bo sa trenerzy... i TRENERZY! a jak juz inwestować to w konkretnego człowieka:)
Maya27kc
2 kwietnia 2016, 21:54Ja mam mieszane uczucia :C Znałam kiedyś jednego chłopaka... ham straszny, pamiętam że znęcał się nad jednym chłopaczkiem, młodszym o dwa lata bo mama tego chłopczyka go uczyła. I przez znęcam mam namyśli bił. Potem zaczął chodzić na siłownię, lubił popularność i skończył jako trener personalny. Czasem go jeszcze widuję na ulicy i jedno ci powiem. Został trenerem nie dlatego że chciał komuś pomagać,ale dlatego ze dzieki temu spędza czas na siłce, może się pokazać. Poznałam też pewną dziewczynę - super laska, ale też bardzo niesympatyczna względem normalnych dziewczyn. Po latach została trenerką. Wiem że to nie jest regułą, ale mam takie wrażenie że bardzo ciężko jest trafić na kogoś kto chce ci faktycznie pomóc, a nie robi to dlatego że jest to teraz popularne zajęcie : I
Annanadiecie
1 kwietnia 2016, 10:26Nie wiem, nie mam, nie miałam, ale sama jestem ciekawa opinii.
Aniutka2015
2 kwietnia 2016, 10:51ja umówiłam się na wtorek na "wywiad" ;)) więc jak już będę wiedziała co i jak to opowiem :))
Annanadiecie
7 kwietnia 2016, 11:09no to czekam na opinię!
Aniutka2015
7 kwietnia 2016, 19:02no więc tak, zostałam zmierzona, zważona, pomiar tkanki tłuszczowej i mięśni. Oprócz tego normalnie wywiad, na temat mojego stanu zdrowia, kontuzji, przyjmowanych leków, sposobu odżywiania itp. Bardzo szczegółowo typu: jakie mięso jem, czy jadam ryby, czy mam nałogi, kiedy jestem najbardziej głodna itp. Ogólnie okazuje się, że tkanki tłuszczowej mam niewiele, a że nie jest moim celem chudnięcie, to treningi będą bardziej siłowe. Najbardziej zależy mi na poprawie sylwetki bo jestem cała sflaczała ;) Więc podjęłam decyzję, że spróbuję...i zaczynam w najbliższy poniedziałek :) jestem podekscytowana, ale też trochę nerwowa czy dam radę :))
CookiesCake
1 kwietnia 2016, 10:26Jak pierwszy raz idziesz na siłowanie, i nie wiem co jak działa, jak wykonywać ćwiczenia to jak najbardziej można sobie pozwolić, potem szkoda pieniędzy :P
Aniutka2015
2 kwietnia 2016, 10:51no właśnie, ja to trochę się gubię,nie wiem co jak używać i ile :))
KASI2013
1 kwietnia 2016, 09:55na początek na pewno sie przyda ...pokaże Ci co i jak ...przypilnuje da kopniaka jak będzie trzeba ...ogólnie bardzo pomocny :D
Aniutka2015
2 kwietnia 2016, 10:53to te kopniaki to ja proszę oszczędnie ;)) ps. umówiłam się z kobietą, to może będzie mniej bolało ;))
Anika2101
1 kwietnia 2016, 09:28Mój mąż korzystał, ale nie po to aby mieć bata nad sobą,tylko do ustalenia odpowiedniego treningu wyłącznie dla niego. Mój mażnigdy nie był otyły całe życie grał w rugby, ma siłownie chodził aby wyrobić mięśnie. Trzeba trafić na dobrego trenera. Ja bym się nie nadawała, gdyż nie nawidzę ćwiczyć, teraz jak małżonek mi rozpisał trening i coś mi nie pasuje to obrażam się hehe. Ogólnie to dobry pomysł jak nie wiesz jak ćwiczyc lub chcesz profesjonalniej opini, nad czym i jak musisz pracować. Mam nadzieję że pomogłam. Miłego dnia x
Aniutka2015
2 kwietnia 2016, 10:56serdeczne dzięki :) właśnie głównie mi o to chodzi, a by ktoś mi pokazał co powinnam robić,na jakich sprzętach i ile. Bo ostatnio sama próbowałam takie "coś" do ćwiczenia ud, no i kurcze...nie bardzo wiedziałam jak. I jak mi szarpnęło w pachwinie, to od razu podziękowałam, czasem można samemu sobie zaszkodzić