Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trener personalny na siłowni


korzystał ktoś/któraś? opowiedzcie coś, podzielcie się opiniami:)

  • Happy_SlimMommy

    Happy_SlimMommy

    10 kwietnia 2016, 15:14

    Ja ćwiczyłam 3 miesiące, obecnie realizuje indywidualny plan i jestem MEGA zadowolona! tylko najpierw poczytaj opinie o trenerze, popytaj znajomych bo sa trenerzy... i TRENERZY! a jak juz inwestować to w konkretnego człowieka:)

  • Maya27kc

    Maya27kc

    2 kwietnia 2016, 21:54

    Ja mam mieszane uczucia :C Znałam kiedyś jednego chłopaka... ham straszny, pamiętam że znęcał się nad jednym chłopaczkiem, młodszym o dwa lata bo mama tego chłopczyka go uczyła. I przez znęcam mam namyśli bił. Potem zaczął chodzić na siłownię, lubił popularność i skończył jako trener personalny. Czasem go jeszcze widuję na ulicy i jedno ci powiem. Został trenerem nie dlatego że chciał komuś pomagać,ale dlatego ze dzieki temu spędza czas na siłce, może się pokazać. Poznałam też pewną dziewczynę - super laska, ale też bardzo niesympatyczna względem normalnych dziewczyn. Po latach została trenerką. Wiem że to nie jest regułą, ale mam takie wrażenie że bardzo ciężko jest trafić na kogoś kto chce ci faktycznie pomóc, a nie robi to dlatego że jest to teraz popularne zajęcie : I

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    1 kwietnia 2016, 10:26

    Nie wiem, nie mam, nie miałam, ale sama jestem ciekawa opinii.

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      2 kwietnia 2016, 10:51

      ja umówiłam się na wtorek na "wywiad" ;)) więc jak już będę wiedziała co i jak to opowiem :))

    • Annanadiecie

      Annanadiecie

      7 kwietnia 2016, 11:09

      no to czekam na opinię!

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      7 kwietnia 2016, 19:02

      no więc tak, zostałam zmierzona, zważona, pomiar tkanki tłuszczowej i mięśni. Oprócz tego normalnie wywiad, na temat mojego stanu zdrowia, kontuzji, przyjmowanych leków, sposobu odżywiania itp. Bardzo szczegółowo typu: jakie mięso jem, czy jadam ryby, czy mam nałogi, kiedy jestem najbardziej głodna itp. Ogólnie okazuje się, że tkanki tłuszczowej mam niewiele, a że nie jest moim celem chudnięcie, to treningi będą bardziej siłowe. Najbardziej zależy mi na poprawie sylwetki bo jestem cała sflaczała ;) Więc podjęłam decyzję, że spróbuję...i zaczynam w najbliższy poniedziałek :) jestem podekscytowana, ale też trochę nerwowa czy dam radę :))

  • CookiesCake

    CookiesCake

    1 kwietnia 2016, 10:26

    Jak pierwszy raz idziesz na siłowanie, i nie wiem co jak działa, jak wykonywać ćwiczenia to jak najbardziej można sobie pozwolić, potem szkoda pieniędzy :P

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      2 kwietnia 2016, 10:51

      no właśnie, ja to trochę się gubię,nie wiem co jak używać i ile :))

  • KASI2013

    KASI2013

    1 kwietnia 2016, 09:55

    na początek na pewno sie przyda ...pokaże Ci co i jak ...przypilnuje da kopniaka jak będzie trzeba ...ogólnie bardzo pomocny :D

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      2 kwietnia 2016, 10:53

      to te kopniaki to ja proszę oszczędnie ;)) ps. umówiłam się z kobietą, to może będzie mniej bolało ;))

  • Anika2101

    Anika2101

    1 kwietnia 2016, 09:28

    Mój mąż korzystał, ale nie po to aby mieć bata nad sobą,tylko do ustalenia odpowiedniego treningu wyłącznie dla niego. Mój mażnigdy nie był otyły całe życie grał w rugby, ma siłownie chodził aby wyrobić mięśnie. Trzeba trafić na dobrego trenera. Ja bym się nie nadawała, gdyż nie nawidzę ćwiczyć, teraz jak małżonek mi rozpisał trening i coś mi nie pasuje to obrażam się hehe. Ogólnie to dobry pomysł jak nie wiesz jak ćwiczyc lub chcesz profesjonalniej opini, nad czym i jak musisz pracować. Mam nadzieję że pomogłam. Miłego dnia x

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      2 kwietnia 2016, 10:56

      serdeczne dzięki :) właśnie głównie mi o to chodzi, a by ktoś mi pokazał co powinnam robić,na jakich sprzętach i ile. Bo ostatnio sama próbowałam takie "coś" do ćwiczenia ud, no i kurcze...nie bardzo wiedziałam jak. I jak mi szarpnęło w pachwinie, to od razu podziękowałam, czasem można samemu sobie zaszkodzić