Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie mogę sobie wybaczyć

Walcz dalej i nie poddawaj się, pewnego dnia będziesz zadowolona ze swojej cięzkiej pracy :)

Biczowanie samej siebie za to że doprowadziłysny siebie do takiej wagi nic nie zmieni staraj się skupiać na małych celach doceniać siebie za wszystkie starania które wykonujesz aby schudnac i zadbac o siebie skup się na celu starając się nie patrzeć wstecz. 1000 kcal to zdecydowanie za mało dlatego że później jak będziesz mieć zastój i będziesz chciała ruszyć wagę to nie będziesz miała z czego uciąć tych kcal. Jeśli nie jesteś głodna to np.napij się jakiegoś soku to zawsze dodatkowe kcal i witaminy też.

Doskonale Cię rozumiem! Ja również przegrałam swoją pierwszą walkę, najpierw schudłam z Vitalią z ok 65 kg do 56 kg i nim się spostrzegłam zobaczyłam 69.3 kg na wadze. Teraz zaczynam swoją drugą walkę( tym razem to ja wygram!) Również dużo pomogła mi dziewczyny z Vitalii, dodając zdjęcia zwróciły mi uwagę na to co Według Nich jest we mnie ładne, a ja sama tego nie dostrzegałam! Może u Ciebie to ładnie zarysowana talia? Ładna okrągła pupa? Przyjrzyj się sobie uważniej i odrobinę mniej krytycznie! Życzę powodzenia w dalszym odchudzaniu :)

Nie możesz tak do tego podchodzić, musisz znaleźć coś, co w sobie lubisz inaczej ci się nie uda nic zmienić.

Nie uzalaj się nad sobą tylko zacznij już dziś a niedługo będą efekty.powodzenia

Przestań o sobie myśleć w tych kategoriach, bo jeśli nie przestaniesz to nigdy się nie zaakceptujesz :) Nie myśl o przeszłości, myśl o przyszłości i o tym, co Cię czeka dzięki wytrwałości i systematyczności :)

Życzę Ci, żebyś kiedyś stanęła przed lustrem i powiedziała jak bardzo je kochasz! :)