Pierwsze trudności dietowe dla mnie to rezygnacja z krowiego mleka i wszystkich z niego przetworów. To, co w diecie jest z krowiego mleka zastępuję kozim i sojowym, serkami kozimi i tofu. ale np. bardzo brakuje mi jogurtów i kefirów. Wszystko z powodu podejrzenia mojego dziecka o skazę białkową.
Dzisiejsze śniadanie bardzo obfite jak dla mnie. 2 szklanki sojowego mleka, 6 łyżek płatków owsianych i 5 sztuk suszonych moreli - to taka mała modyfikacja. Najadłam się ogromnie!