Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
marne efekty

Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle!

Miałam być dzielna, racjonalnie się odżywiać, ćwiczyć i osiągnąć zdrowie i piękny wygląd. Ale stresy w pracy, zajmowanie się nudzącymi dziećmi, letnie smakołyki robią swoje. Efektów odchudzania nie widać. Do urlopu nie osiągnę swojego celu, a powrót z urlopu też może okazać się powrotem z nadbagażem tu i ówdzie. Ale spróbuję powalczyć, ale ciężko mi to idzie. Jak zaglądałam tu codziennie jakoś szło mi lepiej, miałam wsparcie, potem parę osób się wykruszyło ze znajomych, a mnie przez to też się odechciało. Muszę coś z tym zrobić i to szybko, bo jeszcze trochę i wrócę do wagi , z którą zaczynałam.

  • Ankrzys

    Ankrzys

    5 sierpnia 2013, 09:13

    Tak jakby, drukuję, coś z niej jem, ale inne dodatkowe przekąski robią swoje. Ale mam zamiar kontynuować, wykupiłam kolejne 3 miesiące. Trzeba być wytrwałym

  • Fryzja

    Fryzja

    3 sierpnia 2013, 15:47

    Trzymam kciuki :-)