Dziś drugi dzień na lekkim oczyszczaniu organizmu. Poranny efekt- -0,6 kg. Super, tzn, że zaczynam sie oczyszczać po wyjazdowym jedzeniu mięcha( gospodarz pensjonatu codziennie serwował jakieś mięso w sosie- pyszne, ale ja już dawno tak nie jadam. Rozumiem raz czy dwa razy w tygodniu, ale przez 7 dni? Teraz muszę się odtruć, odkwasić organizm.
Stanowczo za mało piję- właśnie sobie przypomniałam- idę wyciągnąć butelkę wody i muszę się przypilnować, żeby ją wypić!!
Dzień zaczęłam od oleju lnianego , przegotowanej wody z cytryną. Potem owsianka, a teraz mnie już nosi- może jakiś koktajl sobie zmiksuję? Np. sok z brzozy, jabłko, otręby owsiane?
Dzisiaj spotkanie z koleżanką, będę serwować jabłecznik!!!! No tak jakby ( jabłka z cynamonem, bez cukru i z płatkami owsianymi (taki autorski projekt, coś pokombinuje). Jabłuszka pieczone jak najbardziej wskazane, cynamon pobudza metabolizm, a jak- Walczymy dalej!
Na razie jeszcze nie odzyskałam chęci i energii do ćwiczeń, ale wszystko przede mną!
No to pędzę do kuchni:
woda
koktajl ( koniecznie bo zacznę jeść nie to co potrzeba)
pieczenie jabłecznika
optymistkaS
4 stycznia 2014, 12:33tez robie taką zapiekankę z jabłkami, cynamonem, płatkami i otrębami owsianymi, pycha!
Idziulka1971
4 stycznia 2014, 12:30Woda - dzięki za przypomnienie, już właśnie piję na zdrowie :) Walczymy dalej :)
Weronika.1974
4 stycznia 2014, 12:29ooo ładnie i szybko Ci spada, u mnie idzie to nieco wolniej :-)
Onaa1718
4 stycznia 2014, 12:18Powodzenia . :) Też spróbuję oczyścić swój Organizm .. !