Dziś pierwszy dzień wiosny! W Częstochowie- piękny, słoneczny, ciepły....aż chce się żyć!
Ostatnio dużo się w moim życiu działo i to nie koniecznie miłego, ale mam nadzieję, że te dziwne działania to tylko efekt zmian na lepsze! Inaczej być nie może.
I tak: już niedługo cała przyroda się obudzi- będzie zielono, kolorowo i pachnąco.
Postanowiłam ( po raz kolejny), że zmienię się na wiosnę. Rano reaktywowałam mój klub nordic walking( byłyśmy w 5 dziewczyn). Jak zwykle był to raczej nordic plotking, ale jak cudownie pospacerować w gronie przyjaciółek i mimo chodem pokonać 8,5 km.
Jutro również idziemy- czas wzmocnić mięśnie, spalić zimowe zapasy. Koleżanki w zasadzie nie mają co zrzucać, ale jak najbardziej- dużo do zrzucenia . Ale jak to jedna z moich koleżanek dzisiaj stwierdziła- " my przecież lubimy się odchudzać- kilka razy do roku to robimy i ciągle sprawiamy, ze mamy co zrzucać"
Wiosna będzie w tym roku moją przemianą: zmiana pracy, zmiana figury, zmiana podejścia do życia- zmiana tylko na lepsze.
Będę tu wpadać i dzielić się z wami moimi osiągnięciami. w końcu kto mnie lepiej zrozumie jak nie - koleżanki Vitalijki? Tylko Wy Kochane!
Za wszystkie was też trzymam kciuki- Kochane- za trzy miesiące LATO. To wystarczająco dużo czasu, by zmienić swoje ciało. Do roboty!
Weronika.1974
21 marca 2015, 22:38fajnie, ze jesteś, fajnie, ze działasz :-)) a jak tam wakacje życia????
dola123
21 marca 2015, 20:24Moja szkoła dzisiaj była na maturalnej diecezjalnej pielgrzymce i pierwszy raz od x czasu zastało ich słoneczko, a nie deszcz hi hi hi :))) Fajnie, że reaktywowałyście NW :D Pozdrawiam