Dzisiaj drugi dzień diety O-W, przetrwałam. Nie było to trudne szczególnie, ale cięzko mi coś skomponować z tych produktów co mogę jeść. Znam dużo przepisów na dania wegetariańskie, ale w tym przypadku nie nadają się szczególnie. Wygląda na to, że tylko surówki można i trochę gotowanych warzyw. Ciężko to nazwać -DANIAMI w moim rozumieniu. Głodna nie jestem, z głową dzisiaj w miarę ok, czuję pewien dyskomfort,ale do przeżycia. Zobaczymy jutro, albo za kilka dni, jak zacznę usuwać ewentualne toksyny z organizmu.
Niestety jak zwykle jak chciałabym schudnąć to mam jakąś przeszkodę. Staram sie je omijać, ale co z urodzinami teściowej??? W niedzielę muszę tam jechać, nie sądzę ,że będzie serwować surówki ( hi,hi,hi), będzie tort, flaczki , pasztet itd. Co gorsza tort ja jej piekę i głupio będzie wyglądało gdybym nie spróbowała. Nie wiem jak to rozegrać, bo patent z mówieniem, że jestem na diecie nie wchodzi w rachubę. Będzie dużo zbędnej gadki ( teściowa waży pewnie ze 100 kg i ma teorię, że my młode głupie jesteśmy z tymi dietami, bo to niezdrowe tak się odchudzać).
Może spróbować jeść jak najmniej tego co niedozwolone, niestety spróbować tortu, a po imprezie wrócić do warzyw i owoców? Szkoda tak przerywać, choć w sumie nie wiem ile dni uda mi sie wytrwać na takim menu. Nawet nic nie planuję co i jak. Każdy dzień takiego detoksu zbliży mnie do zdrowia, mam nadzieję, że oczyszczę organizm, a metabolizm zacznie pracować bardziej intensywnie. Najważniejsze to ruszyc z miejsca....a to właśnie uczyniłam. Wróciłam na Vitalię i zaczęłam dietę, no i od 1 września powróciłam na zajęcia fitness.
Będzie dobrze, musi....
Doma19
22 września 2015, 20:58Zrob tort marchewkowy :D
Ankrzys
22 września 2015, 21:01jest myśl, ale i tak jest tam mąka, jajka i pewnie krem z Mascarpone lub Philadelfia
Doma19
22 września 2015, 21:05Zawsze mniejsze zlo niz z bita smietana i czekolada.;)
ewela22.ewelina
22 września 2015, 20:49ja bym chyba nie wytrzymała:D wiec podziwiam i trzmam kciuki:)
Ankrzys
22 września 2015, 20:51jeszcze nie ma co podziwiać, dopiero drugi dzień, a przede mną dłuuga walka o zdrowe i szczupłe ciało, ale dziękuję