Witajcie:)
To moja kolejna przygoda z V...kolejna próba zmiany siebie, swojego myślenia i nastawienia do jedzenia. Muszę nauczyć się zdrowych nawyków a nie zapychać się śmieciami a potem użalać się nad sobą. Muszę zawalczyć o siebie, o swoje zdrowie i samopoczucie.
Obacna waga...waga z jaką zaczynam to 99.7 kg...właśnie ta prawie 100 mnie postawiła do pionu. Wykupiłam dietę na 3 miesiące i działam!
Dzień drugi mam za soba ale dzisiaj zdam relację z dnia wczorajszego.
Poniedziałek 7 maja - dzień 1.
Śniadanie - a raczej jego brak...dzień pierwsze @ czyli u mnie okropny ból i złe samopoczucie...ale nie poddałam się...dałam radę
II śniadanie - kanapki z białym serem i dżemem + kawa
Obiad - ziemniaki, jajko sadzone i surówka
Podwieczorek- koktajl: szpinak, gruszka, jabłko
Kolacja - kanapka jak wyżej
Dzień pierwszy zaliczony z potknięciami ale do przodu.
Buziole
Werka.kk
9 maja 2018, 11:32pierwsze kilka dni.. później z górki :)
Ann2401
9 maja 2018, 13:12Taką mam nadzieję, najgorsze pierwsze dni...jeszcze dietę V zaczęłam razem z @ więc troszkę trudniej mam ;)
paulavita
8 maja 2018, 22:42Najważniejsze jest podejście, wiec myśl pozytywnie :) początki są najtrudniejsze, powodzenia! :)
Ann2401
9 maja 2018, 05:59Dokładnie. Bez motywacji i pozytywnego myślenia ani rusz. Już dawno powinnam wziąć się za siebie ale zapału brakowało. Teraz jest dobry czas...mam nadzieję ;) Pozdrawiam!
KwiecistaPolana
8 maja 2018, 22:18Mniam, mniam :) same pyszności :)
Ann2401
9 maja 2018, 06:01Oj taaak :) poza surówką na obiad....ta pekińska taka dziwna była ;)