Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga


No cóż na wadzę nic się nie zmieniło, pewnie też trochę przez to że ostatnio regularne jedzenie to tylko wspomnienie, wczoraj nie zjadłam nic- jakoś stres wziął górę, więc pewnie organizm uważa że trzeba magazynować to co się da.. Muszę jednak przyjąć założenie, że ważę się raz w tygodniu bo ważąc się codziennie i nie daj Boże jak wskazówka wagi pójdzie w górę chociaż trochę to tylko się wkurzam i tracę motywację. Eh niby wiosna idzie ale jakoś nie bardzo to czuję, za oknem śnieg, w sercu chwilowo lód...