Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 dzień kapuścianej


Więc korzystając z tego, że jest początek tygodnia postanowiłam zacząć przygodę z dietą kapuścianą.. Od samego rana wzięłam się za gotowanie "zbawiennej zupy" i byłam tak zaaferowana że zapomniałam dodać jednego z głownych składników, jakim są pomidory... No coż pierwsza porcja smakowała nijak co mnie wielce zdziwiło, niemniej jednak naprawiłam błąd, dodałam pomidory i więcej przypraw. Nie powiem, żeby była to potrawa o zniewalającym smaku, ale skoro ma pomóc..?

Zupę przygotowałam według przepisu znalezionego w internecie:

  • 1 główka kapusty włoskiej lub białej
  • 6 sztuk posiekanej cebuli
  • 2 zielone papryki, opcjonalnie 1 czerwona i 1 żółta
  • pęczek selera naciowego
  • 6 świeżych pomidorów, ewentualnie pomidory z puszki
  • przyprawy: chilli, pieprz, czosnek
  • WAŻNE ABY NIE SOLIĆ ZUPY!!
  • Wszystko pokroić, wrzucić do garna, zalać wrzącą wodą i gotować do miękkości.  nie wiem ile wytrwam na tej potrawie, ale cóż- spróbować trzeba. Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości ( sobie TEŻ) i miłego dnia