Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień minął
11 sierpnia 2008
i odziwo nie jestem głodna, wrecz przeciwnie. zaraz jeszcze zrobie swoją porcyjkę ćwiczeń i spokojnie mogę iść spać. Chociaż dzień się jeszcze nie skończył to cieszę się że udało mi się wytrwać i przestrzegać posiłków, oby tak dalej, mam nadzieje że uda mi się wytrzymać i że w październiku na rocznicę ślubu będę szczupła i piękna :)
kruszyna2008
12 sierpnia 2008, 00:32.... na talię dobry jest jeszcze TWISTER (ponoć). Nie mam jeszcze rozeznania, bo kręcę na nim dość krótko :( Pozdrawiam:)))