w ostatnim roku się opuściłam i niestety kilogramy powróciły i to z dodatkowym bagażem... Teraz niestety muszę się już ostro wziąć za siebie bo coraz częściej mam problemy z kręgosłupem i nogami. A moja mała córeczka chce żeby się z nią bawić więc nie mogę jej zawieść :)
anna.mig1987
15 września 2014, 09:09i wzajemnie ja też będę trzymać kciuki :)