Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
grzybobranie


witajcie,

dawno mnie tu nie bylo tzn czytam Was namietnie i regularnie codziennie, ale wpisy dodaje tylko wtedy gdy nazbiera sie u mnie nowinek.Od powrotu z Polski minelo juz pare dobrych dni a ja ciegle jestem tam myslami...zrozumie to tylko ten, kto zyje na obczyznie i docenia to co mial dopiero jak to stacil-tak bywa czesto w zyciu...doceniam teraz ludzi, ktorzy mowia po polsku i umiem sie dogadac i wyrazic wszystko w 100%-tach. Obcym jezykiem mozna wladac wzorowo, ale zawsze w ojczystym jezyku latwiej wyrazic emocje i uczucia (bynajmnmiej ja tak mam).Doceniam nawet i moj maly bazar w rodzinnym miescie,gdzie mozna nawet i codziennie kupic swieze warzywka, mieso i wszystko inne, Tutaj gdzie obecnie przebywam mam do dyspozycji tylko markety i sklepy wiec jakosciowo roznice widze ogromna. Doceniam tez wiele innych drobnych rzeczy na ktore wszesniej wogole nie zwracalam uwagi, bo wydawalo mi sie ze to naturalna kolej rzeczy ze tak wlasnie jest...Doceniam nawet moja polska sasiadke zza plota, ktora czesto doprowadzala mnie do szalu a teraz nawet i rozmowa z nia sprawia mi przyjemnosc. Tutaj kazdy zyje dla siebie, nie ma spoufalosci z sasiadami, wspolnych spotkan czy rozmow, kazdy zyje w swoim sterylnym swiecie i jedyne na co ludzi stac to grzecznosciowe hallo , jak sie masz...Brakuje mi tego wszystkiego co wynioslam z domu i mojego kraju i czasem ogarnia mnie sumtek, ze tutaj jest jak jest.Smieszne jest to, ze zaczynajac ten wpis chcialam pisac o zupelnie czyms innym, ale tak mnie jakos naszlo...

Dzis mamy juz 1 pazdziernik , czas biegnie jak szalony a do Swiat coraz blizej. No i wlasnie z mysla o nich moj K w drodze powrotnej z pracy zatrzymal sie doslownie na 15 min i nazbieral grzybkow na Swieta...

Ten najwiekszy okaz na zdjeciu ma 450g, wiec calkiem spory jest. W tym sezonie byl juz u nas pyszny sos grzybowy, byla tez zupa grzybowa a teraz czas na suszenie. W De jest teraz istny wysyp grzybow (bynajmniej w moim regionie), tutaj nikt tego nie zbiera wiec rosnie tego cala masa nawet przy drodze. Pogoda dopisuje, jest piekna wczesna jesien (cieplo ok 20 st, slonecznie i przyjemnie).Oby taka pogoda zostala jak najdluzej i tego sie trzymajmy,

Do nastepnego

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    1 października 2015, 18:48

    O ho ho zazdraszczam tych grzybowych zbiorów :)

    • annas1978

      annas1978

      1 października 2015, 18:50

      zapraszam serdecznie, nocleg masz a i grzybow do domu przywieziesz wystarczajaco...

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      1 października 2015, 19:06

      U nas w lasach tak kiepsko tego roku:/

  • niezapominajka33

    niezapominajka33

    1 października 2015, 14:57

    Zazdroszczę niezbierających grzybów ludzi wkoło Ciebie. Ech tutaj to ludzi w lesie jak mrówek. Ale przynajmniej pospacerować można :) Pozdrawiam