Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o saunie,tancach i inne takie


witajcie kochane,

dawno sie nie odzywalam, ale nic sie nie dzialo nadzwyczajnego...Nadal staram sie trzymac  rozpiski od Viki, treningi Pawelka realizuje w 100%, wiec jest git. Czuje sie rewelacyjnie, tym bardziej ze ostatnie dni sloneczko nas rozpieszcza i swieci cale dnie. Kilka raz rozpoczynalam juz wpis ale zawsze na pierwszym zdaniu konczylam bo nie wiedzialam co Wam tu naskrobac pozy tym, ze u mnie ok. Minal miesiac wiec pora sie odezwac. W ostatnim czasie zaniedbalismy nasza szkole tanca i saune, wolelismy leniuchowac wieczorami przed Tv ale od wczoraj a wlasciwie niedzieli to sie zmienilo. W niedziele bylismy na pierwszych zajeciach po jesniennych feriach, bylismy sami wiec mielismy prywatna godzine z nasza instruktorka. Do tego w programie byla najtrudniejsza jak do tej pory figura z walca wiedenskiego, wiec bylo dosc ektremalnie...Co prawda figure opanowalismy a teraz zostaja tylko cwiczenia cwiczenia i cwiczenia zeby to zapamietac i technicznie dobrze zatanczyc...to wcale nie takie proste, niektore pary tanczace od 20 lat znaja o wiele wiecej figur niz my, ale jak popatrzymy na strone techniczna-masakra, takie truptanie, bez ramy. Nam zalezy bardziej na stronie technicznej wlasnie, przyjemniej ogladac pare ktora tanczy w kontakcie z zachowaniem ramy, niz taka, ktora wywijasy kreci a Ty nawet nie wiesz jaki taniec oni tancza. No ale kazdy ma jakis tam swoj cel i tego sie trzymajmy...Na saunie bylismy z 2 tygodnie temu, zreszta widac te przerwe po moich wypryskach na twarzy. Ja chyba uzaleznilam swoja skore od czyszczenia jej na saunie i jak dluzej nie ide, zaraz na twarzy widac. Dlatego od wczoraj kupilismy miesieczny karnet i teraz znow zaczynamy czesciej tam bywac. Ma  to tez swoj drugi plus- nie siedze wieczorami w domu przed Tv to  nie jem niepotrzebnych rzeczy, ktore wciagam poprostu z nudy a do tego jeszcze co 5 minut reklama z zarciem robi swoje...dlatego definitywnie koniec z tym, wychodzimy wieczorami dla rozrywki ale i dla zdrowia, koniec kropka. Dzis jestem juz po zajeciach z niemieckiego. Od 4 lat odkad skonczyla tutaj wszystkie mozliwe kursy jezykowe wykupilam zajecia online u Moniki z PL. Co tydzien spotykamy sie we wtorki i wspolnie szlifujemy moj niemiecki. Jestem jej uczennica z najdluzszym stazem, wiec ta internetowa Pani nauczyciel stala sie nawet nie wiem kiedy moja dobra kumpela, wiec oprocz zajec gadamy o wszystkim czym sie da.

Uciekam , bo czeka mnie dzis sprzatnie z ogrodu sprzetow letnich, chyba ba na hustawce ogrodowej juz nie poleze w tym roku, bo slonce swieci ale temperatury dosc niskie a ja straszliwy zmarzluch jestem....

Buziole

  • Anpio7

    Anpio7

    18 lutego 2016, 22:15

    Witam. Bardzo fajny pamiętnik, miło i ładnie. Zaciekawiło mnie iż wyuczylas się j.niemieckiego,a ja jesyem na etapie przypominania z czasów szkolnych, bo planuje podjąć pracę opiekunki. Czy mogla bym prosić o sugestie, stronki, namiary na coś co by mi pomogło przyswoić wiedze. Pozdrawiam. Ania

  • Anpio7

    Anpio7

    18 lutego 2016, 22:06

    Witam