Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
slonecznie i hiacyntowo


halo,

nowy rok sie rozpoczal ,wiec to tak, jakby nowy rozdzial w zyciu, z nowymi szansami, nowymi postanowieniami, nowa energia. U mnie dzis slonecznie,wiec zaraz i powera mam wiekszego. Od poniedzialku wrocilam na wlasciwe  tory z moimi treningami, dzis ledwo chodze bo mam mega zakwasy...nawet wczorajsza sauna niewiele pomogla, ale bynajmniej czuje ze wczoraj cwiczylam. Michy tez pilnuje, waga i cm ladnie sie utrzymuja, wiec jest super! Tak jak wspominalam wczesniej, jestem na Vitalii nie po to, zeby walczyc z waga, ale zeby zdrowo zyc! Nie katuje sie dietami, czasem nawet i zgrzesze, ale staram sie kontrolowac swoje nawyki, do tego troche ruchu i nic wiecej nie trzeba (no moze juz tylko wiosny wyczekuje). W DE pojawiaja sie juz w sklepach  tulipany, zonkile, przepiekne  hiacynty, narcyzy, a dla mnie to oznaka, ze wiosna sie zbliza coraz bardziej.Co roku wyczekuje tego wlasnie okresu, bo w domu zaraz weselej sie robi gdy na stole stoja kwitnace i pachnace wiosna kwiaty. 

Dzis mam w planie trening na orbitreku w domu, wiec zaraz ruszam z kopyta, bo troche tu chlodem powialo a nie chce rozpalac w kominku przed treningiem, bo pozniej mozna pasc. Plan taki: trening, ogarniecie domu, obiad, zakupy a wieczorkiem sauna i kolejny dzien za nami...Trzymajcie sie dzielnie swoich postanowien i uwazajcie na drogach, bo podobno w Pl istna szklanka, wiec o wypadek latwo.

A

  • angelisia69

    angelisia69

    14 stycznia 2016, 14:40

    no taka rozgrzewka jest lepsza od palenia w piecu ;-) ale wiosennie u ciebie,a tu srodek zimy dopiero hehe

  • Berchen

    Berchen

    14 stycznia 2016, 10:00

    hallo, narobilas mi ochoty na wiosne w domku, bede wiec wypatrywac hiacyntow, pozdrawiam i zycze pieknego czwartku.