Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Post Dr Dąbrowskiej - dzień 16


Szybko ten czas ucieka. Dzisiaj mialam wyjątkowo ciężki dzień, duzo do ogarnięcia, a koncentracja taka sobie. Jak na złość wszystko mi przestało smakowac, nawet moja ukochana kalafiornica i koktajl- po wszystkim czuje gorzki posmak. Na wieczór zrobilam rosol z warzyw z dużą ilością pietruszki, chyba tego mi było trzeba😁. Całe szczęście nadal nic mi nie dolega, poza lekkim zmęczeniem. 


Jeszcze sie nie ważę, ale moje 'lekko ciasne jeansy' stały sie jeszcze luźniejsze. Liczę na pozytywne zaskoczenie przy sobotnim ważeniu 😅. 


Menu:


-kalafiornica


-jablko, grejpfrut


-koktajl ze szpinaku, sosu pomidorowego i czosnku na cieplo (nie polecam wersji na cieplo!😰) 

-kiszona kapusta i brukselki

-rosol z warzyw