Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Chwilowo kryzys zażegnany:), koktajl z banana i świeżego szpinaku z otrębami wypity (o dziwo mi smakował), pesto z bazylii i szpinaku z orzeszkami pinii, czosnkiem i oliwą zrobione jako alternatywa za  masło do chlebka - zobaczymy czy się sprawdzi. Nie mam pomysłu na obiadek na jutro. Najbardziej ze zmian żywieniowych zadowolona jest córcia bo uwielbia nowości i zdrowe jedzenie więc pałaszuje ze mną, męska część rodziny kręci nosem a nawet jak już co poniektórzy zjedzą(mąż) to za 15 minut chodzi po domu i mówi, że jest głodny. I jak tu dogodzić każdemu.

  • ulka28l

    ulka28l

    13 grudnia 2014, 22:01

    ja za szpinakiem "średnio" ale koktajl bym spróbowała - muszę sobie taki zrobić :) Miłego weekendu Ci życzę :)))