Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem w szoku


Oficjalnie waga stoi i nie ma zamiaru ruszyć. Ok przetrwam, tym razem nie będzie miała szklana @ wpływu na mój humor ani na fakt, że jestem konsekwentna w swoich poczynaniach, ale..

Jestem w szoku, serio(mysli). Spotkałam daaawną znajomą, jeszcze z czasów podstawówki, zmieniła się trochę jak każdy człowiek, nie ukrywajmy parę lat minęło. Ja przytyłam, jej też to "szczęście" nie ominęło:D od słowa do słowa, gadki zwykłe jak to między nami kobietami i zaczęło się o odchudzaniu, ja dumna i blada mówię że twardo diety się trzymam, ruch powoli dodaję by skóra nie zwisała bardziej niż musi, poza tym trzeba aktywność włączyć bo zastój mam a Ona patrzy na mnie jak na ufoluda myślę sobie, że albo powiedziałam coś nie tak, a może coś na twarzy mi wyskoczyło:? A tu Renia  mi z tekstem wyskakuje, że ona to jeszcze tak z 12-13 kg przytyć musi. ??? Wpierw zaniemówiłam potem jak to ja "dyplomatycznie" Ku..a, po co??? Padła odpowiedź" bo BMI za niskie by się zakwalifikować do operacji" Ja się pytam, czy ludzie powariowali z tymi operacjami zmniejszającymi żołądek? Masz odpowiednie BMI idziesz do lekarza, dostajesz skierowanie i bum operację masz prawie kiedy chcesz i to jeszcze NFZ refunduje, chcesz do dentysty, kardiologa lub innego specjalisty czekaj sobie 3 - 6 miesięcy. A tu przytyj, wytnij i pa. Tłumaczyłam Reni, że nie warto, niech jeszcze raz pomyśli, bo odwrotu nie ma, ale tak podobno łatwiej.

Czemu jestem tak bardzo przeciwna? Niektóre z Was pamiętają o moim zakładzie z bratem, ok on już waży 40 kg mniej, czy ja do kwietnia będę ważyła 65 okaże się, mogę przegrać i powiem Wam, że jeśli już, to przegram z podniesionym czołem, bo ja wkładam w cały ten proces mój wysiłek i pracę a nie na zasadzie wycięli, nie mogę zjeść to chudnę. To raz, po drugie kiedy widzę jak mój brat się męczy to ja serdecznie dziękuję, wymioty po prawie każdym posiłku, opuchnięte nogi tak bardzo, że nie jestem w stanie opisać (lydka w obwodzie 59cm), leki w kosmetyczce pod ręką, złe wyniki. Lekarz zabronił mu ćwiczyć bo poziom białka zbyt niski czyli, że podobno mięśnie spala, albo poszło coś nie tak jak powinno albo nie mówi się głośno o następstwach takich operacji, tak czy inaczej ja wolę tradycyjnie:DSzczególnie, że jest na Vitalii tyle osób, które osiągnęły już sukces lub są w drodze ku spełnieniu swoich marzeń, które motywują, wspierają i dają kopa w dupę gdy potrzeba:D.Dla wszystkich walecznych Pań i Panów(puchar)(puchar)(puchar) 

Dla załogi Vitki też(puchar)(puchar)(puchar), bo się należy:)

Buziole

  • patrysina

    patrysina

    8 lutego 2016, 15:14

    to z lenistwa dla wygody, myślą że operacja wszystko załatwi ale to nie jest takie proste i skazuje taką osobę że już do końca życia nie będzie normalnie jadła, czy warto? dla mnie nie - to już wolałabym być grubaską

  • commo

    commo

    23 października 2015, 22:12

    Operacja zmniejszenia żołądka jest poważnym zabiegiem. Mam wrażenie, że wielu ludzi tego nie rozumie. Trzeba spróbować innych możliwości. Operacja to ostatecznośc.

  • endorfinkaa

    endorfinkaa

    22 października 2015, 16:27

    brak słów...najwyraźniej lepiej jej przytyć i zrobić operację, niż włożyć więcej wysiłku i pracy w lepszą figurę...

    • Anula32

      Anula32

      22 października 2015, 19:17

      Łatwiej, tak usłyszałam.