Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jednak zmiana jadłospisu na dziś


wstałam późno, wiec wczorajsze plany legły w gruzach. obudziłam sie przed 8 (w koncu mała dobrze spała i dała mi odespać ostatnie trzy noce).
8.50 dwie kromki razowca z przecierem pomidorowym i plastrem drobiowej szyneczki + 120 g twarogu 0%
11.40 sałatka owocowa z jabłka, mandarynki i kiwi ... ale słodka, tak se zasłodziłam że przez tydzień chyba nie tkne słodkiego ;)
na obiad bedzie tak jak mialo być : soczewica zielona, smażona na odrobinie margaryny pierś kurczaka i dużo czerwonej kapusty , do tego pewnie jeszcze zetre marchewe :),jeśli zajem sie bez niej, to będzie na podwieczorek.

no wiec marchewe zjadłam do obiadu. a na kolacjo-podwieczorek zjadłam :400g jogurt naturalny + otręby owsiane + troszke płatków kukurydzianych. 
bilans dnia to ok.1400 kcal. jutro musze conajmniej 1600.

tak dzisiaj wiało na dworzu że głowy może pourywać.