Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 18. Ojjj...bywały lepsze dni...


Moje Kochane:)

Powinnam dziś od Was zebrać kopa w te moje cztery litery... Z racji tych całych badań "śniadanie" zjadłam dopiero przed 12 i nie należało ono do najzdrowszych - musiałam chwycić to, co było pod ręką, żeby nie paść z głodu... Zwłaszcza, że po badaniach czekała mnie 40-minutowa podróż MPK :( W ogóle ta Pani, która mnie rejestrowała na badania u lekarza medycyny pracy musiała być trochę nieogarnięta, bo kazała mi być na czczo na badaniach, które polegały na zmierzeniu ciśnienia, sprawdzeniu, czy potrafię przeczytać kilka literek i zasypaniu mnie lawiną pytań... No ale cóż-nic na to nie poradzę:)

Postanowienie na jutro: JEŚĆ ZDROWIEJ I ĆWICZYĆ WIĘCEJ NIŻ DZIŚ!!!

Menu na dziś:
Śniadanie: 3 wafle ryżowe w gorzkiej czekoladzie + 4 kostki białej czekolady!!! (ok. 300 kcal to było)
II śniadanie: brak
Obiad: roladka z piersi kurczaka z serem żółtym i ziołami prowansalskimi + kilka frytek z piekarnika + 3 różne surówki - po trochę: kapusty czerwonej, rzodkwi i sałatki z ogórków, papryki, marchewki i cebuli w occie
Podwieczorek: kawałeczek jabłecznika (mój kolejny grzech na dziś!!!)
Kolacja: kromka chleba z ziarnami z odrobiną masła, wędliną i ćwikłą

Z racji tego, że na obiad przyszła do nas znajoma, to wypiłam jeszcze lampkę różowego wina...
Sporo się tych grzeszków nazbierało dzisiaj - TO BYŁ NAJGORSZY Z TYCH 18 DNI!!! Jutro będzie lepiej:)

Przynajmniej z napojami było dobrze, bo wypiłam kilka herbatek i ponad 1 l wody niegazowanej.

Z ćwiczeniami też dziś nie poszalałam, bo zaliczyłam tylko 5 km na rowerze i 20 min. marszu...

Mam nadzieję, Kochane, że chociaż Wy dobrze się dziś odżywiałyście i ćwiczyłyście:) Nie bierzcie dziś ze mnie przykładu:)

Teraz uciekam robić mój ulubiony peeling kawowy:) A później z moim P. jakiś film obejrzymy:)

Pozdrawiam Was gorąco:)
  • Whispers

    Whispers

    9 listopada 2012, 16:25

    Dasz radę :*:*

  • Shibutek

    Shibutek

    9 listopada 2012, 13:47

    Oj jakieś ćwiczonka były więc nie jest tak źle :))

  • donutt

    donutt

    8 listopada 2012, 21:29

    oj tam, ale jednakl miałas jakis ruch dzis, wiec nie jest zle :)

  • Effta

    Effta

    8 listopada 2012, 21:13

    Kochana, nie przejmuj się czymś, na co nie masz wpływu. Jestem przekonana, że ten jeden dzien nie będzie miał wpływu na Twoją wagę, ani na kondycję, ani na nic :) Jutro znowu dasz z siebie wszystko, jak zwykle :)

  • moje.wesele

    moje.wesele

    8 listopada 2012, 19:54

    Nie jest najgorzej, a bedzie lepiej :*

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    8 listopada 2012, 19:49

    Masz wybaczone!!! Przekonałaś mnie tym rowerem

  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    8 listopada 2012, 19:49

    Rzeczywiście rozgarnięte to babsko... Życzę powodzenia :)

  • take.me.away.

    take.me.away.

    8 listopada 2012, 19:38

    Nie jest źle kochana .. powodzenia :)