Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 53. Wielkie sprzątanie.


WITAJCIE:)


Padam z nóg! Na dziś zaplanowałam wielkie sprzątanie i tak też zrobiłam. Za mną prawie 5-godzinne porządki. Poodsuwałam wszystko co się dało, wymiotłam wszystkie kurze, zrobiłam porządki na półkach itd. 

Tak wyglądałam jak zaczynałam

A tak jak skończyłam (chociaż może nawet gorzej było:))
Ale przynajmniej teraz jest tak czyściutko, że aż wszystko błyszczy:) Ciekawe tylko jak długo:D

Sprzątanie zastąpiło mi ćwiczenia... Narobiłam się tyle, że już nie byłam w stanie ćwiczyć... Miałam nawet problem z powieszeniem prania, bo tak mnie ręce bolały:P

Dzisiejsze menu:
Śniadanie:  bułka z serem żółtym i ogórkiem kiszonym
II śniadanie: 1,5 marchewki + 2 pieguski
Obiad: zupa krem z brokułów (2 miski)
Podwieczorek: 3 mandarynki
Kolacja: 2 kromki chleba z ziarnami z serem żółtym i wędliną zapieczone w piekarniku

BUZIAKI DLA WAS:)


  • Joteczka82

    Joteczka82

    14 grudnia 2012, 22:04

    Ja też powoli ogarniam,ale na raty ze względu na dziecko ,ale już mój synuś się postara,by zbyt długo czysto nie było...

  • marta80a

    marta80a

    14 grudnia 2012, 13:30

    5 godzin sprzątania- no ładnie a ile kalorii spalonych mm :D

  • Lolka92

    Lolka92

    14 grudnia 2012, 12:34

    U mnie tez wielkie sprzatanie by sie przydalo.. ale nie mam czasu nawet ;/

  • Effta

    Effta

    14 grudnia 2012, 10:49

    Heh, Kochana, kondycja to rzecz nabyta. Ja na przykład biegnę sobie spokojnie przez godzinę, nie mam zadyszki, ale jak mam na przykład poskakać z Chodakowską to sapię jak lokomotywa po 10 minutach :) Kondycja na bok, biegać można bez niej ;)

  • Mirellcia

    Mirellcia

    14 grudnia 2012, 05:50

    5 godzin :) to na pewno wszystko teraz pięknie lśni :)! Pozdrawiam:*

  • Suri91

    Suri91

    14 grudnia 2012, 00:20

    Az 5 godzin?! Rety... :D Ja zawsze sobie dzielę robienie porządków na raty, bo nie mam cierpliwości aż tyle czasu na raz sprzątać. Podziwiam! :D Taka ilość pracy zastąpi z powodzeniaem ćwiczenia. ;)

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    13 grudnia 2012, 23:02

    No to się napracowałaś i to menu jakie pyszne-i już głodna się zrobiłam

  • monikaszgs

    monikaszgs

    13 grudnia 2012, 22:13

    witaj w klubie:))

  • Effta

    Effta

    13 grudnia 2012, 21:59

    Pracuś! ;) Przynajmniej masz to z głowy ;)

  • skarbus89

    skarbus89

    13 grudnia 2012, 21:37

    Sprzątanie to niezły zestaw ćwiczeń, potrafi nieźle umęczyć:))