Przetrwałam trzeci dzień i żyje :) Dziś było łatwiej niż wczoraj, na żadne pokusy nie byłam narażona. Wszystko co mogłoby mnie skusić zostało schowane. Mam nadzieję, że kolejne dniu pierwszego tygodnia będą takie same. Obawiam się trochę weekendu - gotowanie dla rodziny.. hm.
torciktola
21 sierpnia 2014, 20:29Ja też mam dzisiaj dzień trzeci.Pozdrawiam
katy-waity
21 sierpnia 2014, 20:28gratuluje:0 u mnie tez konczy sie dzien trzeci:)