Hej kochani, dziś króciutko:-))) Dieta bez odstępstw w zasadzie, czyli o dziwo byłam grzeczna :-)))
Dziś mąż dał mi pospać :-)))))) i posypały się troszkę godziny posiłków, do tego jakieś sprzątanie, zakupy, szaleństwo :-) Do tego Antoś ma temperaturę, także nie mam za wiele czasu... Boję się żeby Jasiek nie daj Boże nie załapał od brata... fuj tfu tfu
Ale- popedałowałam dzielnie 35 minut na rowerku - 200kcl zrobione, także jak na sobotę oki:-)
Jadłam tak: na II śniadanie owsianka z cynamonem :-) obiad: makaron z pieczarkami, cebulką, fetą i jogurtem Na podwieczorek rybkę z wczoraj miałam Kolacja lekka, jabłuszka :-))) (dalej coś ogólnie z żołądkiem mam, i muszę uważać co jem...)
Także dzień sobotnio szalony ale OK;-)
Pozdrawiam Was ciepło,
czas na wieczorny relaks sobotni:-)
buziaki
Ania
LoVeLoVe92
12 grudnia 2015, 22:53Tez jadłam dziś serek wiejski :)
Anulka_81
12 grudnia 2015, 22:55Bo wiemy co dobre jest :-)))
artur3257
12 grudnia 2015, 22:36Ale szaleństwo :))) zdrowia życzę synowi!!!!
Anulka_81
12 grudnia 2015, 22:53Dzieje się,dzieje ;-) a zdrowie potrzebne jest,młody starszy jest dość silny,ale wzięło go mocno.na mur beton grypa.:-(
chrupkaaaa
12 grudnia 2015, 22:32Pyszniutko :) Kochana do kiedy masz abonament na sd? Myślisz o przedłużeniu?? Służy Ci ta dieta, zdrowo kolorowo i na wadze mniej. Dzielna jesteś. Taka głupia pogoda i choróbsko się czai. Zdrówka dla całej rodzinki :*
Anulka_81
12 grudnia 2015, 22:51Dzięki za życzenia:-) SD mam do 18 stycznia,i będę raczej przedłużała.mi ułatwia to myślenie,nie muszę się zbyt dużo zastanawiać co robić do jedzenia.szkoda że vitalia jakiejś książki z przepisami nie wydała... To by też ułatwiło zadanie ;-)
Eilleen
13 grudnia 2015, 14:18Przemyśl jeśli chcesz przedłużyć żeby teraz to zrobić bo chyba jeszcze promocja jest.
iw-nowa
12 grudnia 2015, 22:30Wszystko wygląda bardzo apetycznie, chociaż się zastanawiam, czy nie za mało warzyw? Życzę zdrówka Tobie i dzieciom.
Anulka_81
12 grudnia 2015, 22:49Wieczorem jeszcze dojadłam miseczkę gotowanych,tartych,przyprawionych tylko olejem i cytryná burakow,i wpadła pomarańcza :-)
iw-nowa
12 grudnia 2015, 22:56No widzisz, brakowało! :)
mamciaaa
12 grudnia 2015, 20:49choroby wszędzie się czają, oby nic poważnego. Jedzenie pyszne - jak zawsze ;)
Anulka_81
12 grudnia 2015, 22:47Na razie 38 stopni nie schodzi u Antosia:-((( ibum,kocyk,grypa jak nic,bolą go kości i głowa...