Cześć Kochani! Nie wiem jak Wy ale ja miałam bardzo dobry dzień :-). Mąż w domu= pomoc do dzieci i ogólnie fajnie:-)
Machnęłam obiad dla nich i dla siebie, zrobiłam 2 prania, poskładałam poprzednie (bo zebrało się duuuużo), a przede wszystkim rano się wyspałam :-)))))))))))))))))))))))))) Ugotowałam też warzywa gdyż zrobię ponownie sałatkę jarzynową, tamta szybko poszła, a mąż będzie miał urlop, to zawsze coś do mięska się przyda. Na Sylwestra planuję torcik i jakiś chyba sernik na zimno (dla Antosia bo to miłośnik galaretek), i pewnie kanapeczki z łososiem, sałateczkę z tuńczykiem i takie tam ;-) Ale myśleć muszę już teraz bo tylko jutro zostało na konkretne zakupy i robotkę :-)
Co do diety to nie jestem z siebie zadowolona :-( Makowiec mnie dziś pokonał, mam ciągle niedosyt słodkiego Oczywiście nie zjadam czekolad w całości, ani blachy ciasta, ale w ogóle nie powinnam tego jeść... "Trzeba to przetrwać, przeczekać, przeczekać trzeba nam..."(jak śpiewała kiedyś Kasia Nosowska...). Z Nowym Rokiem nowym krokiem (dietetycznym rzecz jasna).
Ale za to przepedałowałam w całkiem niezłym tempie 32 minuty, wykonałam trening pupy z Melką B (i owszem poczułam to bardzo), i zrobiłam 80 brzuszków :-))) Czyli na tym polu jest nieźle :-)))
A dzień miałam świetny też ponieważ Mikołaj dotrzymał słowa i dostałam dziś to: Lubię perfumy Calvina Kleina zwłaszcza Euforię, a teraz dołącza do nich Reveal, bardzo kobiece, wprowadziły mnie w miły nastrój:-) Ale żeby było jeszcze fajniej, to jakiś czas temu przedłużyłam prenumeratę "Twojego Stylu" (pisałam, że lubię czytać i książki, i gazetynałogowo) gdyż oni często przy prenumeracie coś fajnego klientkom dają, i tym razem przyszło to (aż się zdziwiłam że dziś, zawsze przychodziło z gazetą w styczniu). Bardzo miła niespodzianka:-) Może nie jest to jakaś "super półka" ale zawsze coś "nowego", miłego, w sam raz do biegania po sklepach:-)))(rok temu dostałam czarną czapkę z "lisim pomponem" Wittchena także mam "komplet"). A jadłam dziś tak: "maltretuję" schabik, a makowiec "torturuje" mnie Obiad vitaliowy, kasza pęczak z papryką 1/2, 5 pieczarkami, odrobiną fasolki, i odrobiną fety- miłe dla podniebienia :-) podwieczorek to pomarańcza A na kolację zrobiłam sałatkę z sałaty lodowej, papryki, kawałka kotleta piersi kurczaka,rzodkiewki, orzechów laskowych, odrobiny oliwy z oliwek, całkiem spoko Także średnio grzeczna dietetycznie byłam, ale chociaż staram się ćwiczyć :-))) Jeszcze ciężki dzień sylwestrowy nas czeka pod kątem i i ale jakoś damy rady, w Nowym Roku na pewno będziemy bardziej FIT ;-)))) pozdrawiam Wszystkich serdecznie Ania
Gosiunia31
30 grudnia 2015, 19:45No to grzeczny Mikołaj :-) A jedzonko, jak zawsze u Ciebie smakowite:-) ja tez jeszcze chcę sylwestra przeżyć i można iść dalej dietowo - choć dietę w miarę trzymam :-) pozdrowionka i najlepszego w Nowym raku!!!
Anulka_81
31 grudnia 2015, 00:13dzięki wielkie i wzajemnie, wszystkiego naj!!!
aluna235
30 grudnia 2015, 08:37Uwielbiam Cię! Odnajduję coraz więcej stycznych - też lubię Calvina Kleina, też czytam Twój Styl, podobne podejście do jedzenie. Też machnęłam obiad, zrobiłam pranie - ostatnie w tym roku :), poskładałam dwa poprzednie i poprasowałam co należało. Sylwester skromny i "chudy", ale rodzinka zażyczyła sobie pizzę w owocami morza, więc to jedyne szaleństwo w tym dniu, potem pakujemy się i jedziemy nad morze, już czuję motyle w brzuchu... A propos prenumeraty gazetki - czyli warto? Uścisków tysiące
Anulka_81
30 grudnia 2015, 11:21Ale się cieszę,mega mi miło :-)))Jesteś siostrą po prostu której mi całe życie brakuje (mam dwóch starszych braci):-))))Też kocham morze nasze,i raz byliśmy 1 stycznia (jak zima była biała) na plaży :-)))buziakiiiiiiiiii
Anulka_81
30 grudnia 2015, 11:23Warto prenumerować,bo mniej się wydaje i jest jeszcze fajny gratis :-)))
aluna235
30 grudnia 2015, 11:41To chyba zrobię sobie prezent na nowy rok z ta prenumeratą. Mam dwie siostry, ale siostry są tak fajne, że chętnie zgadzam się na kolejną :) Ja mam jakiegoś fioła na punkcie morza, o każdej porze roku. Może to już trzeba leczyć? ;)
Anulka_81
31 grudnia 2015, 00:16Super:-))) Będziemy siostry vitaliowe:-)))) Zrób sobie prezent prenumeratowy, tylko może maila wyślij czy jeszcze mają te torebki(były dla pierwszego 1000 osób, jak nie trzeba poczekać do następnego numeru i zobaczyć jakie będą gratisy :-))) ) Ja też uwielbiam nasze polskie morze, bardzo mocno mnie odpręża i odstresowywuje :-)
Agulla2015
29 grudnia 2015, 23:49Podaj przepis na jakieś zdrowe przekąski ja sylwestra np.kanapeczki z łosiem ;-)
Anulka_81
29 grudnia 2015, 23:55Jutro coś wrzucę :-) łososiowo kawiorowo tuńczykowego (za kawiorem nie przepadam ale mąż lubi, teściowa też, to niech jedzą ;-))) )
Palciaaaa
29 grudnia 2015, 23:48Też bym nie wytrzymała z tym makowcem jak bym go miała w domu więc się nie dziwię.Torebeczka bardzo ładna na zakupy takiej wielkości jest najlepsza do pracy musi być większa.
Anulka_81
29 grudnia 2015, 23:53To fakt, do pracy zawsze mam większe, a ta jest do śmigania po sklepach i innych takich ale miła:-) i wszystko się zmieści, portfel,klucze, telefon, nawet pampers małego (ostatnio w torebce zawsze mam jedną pieluchę hahahahahah):-)