Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
149 dzień diety, na SD,piątunio:-)


Cześć Kochani! Mam nadzieję, że piąteczek przywitaliście z dobrym nastrojem. U mnie w zasadzie OK, ( w końcu;):D:PP). Najmniejszy nie gorączkuje, pospał w dzień jak trzeba (uff), starszego oko wraca do normy, mąż też wraca do ludzi(uff),także ufff:-) Jeszcze piesek musi wyzdrowieć ale ona akurat czasu potrzebuje więcej- jutro mamy zdjęcie szwów u psinki:-)

Co do dnia to miałam spokojny- po bardzo ciężkiej Jaśkowo nocy. Mąż w domu to mogłam ciut odespać. W dzień był tort dla babci:-) Babcia szczęśliwa:-) Mi też było miło, że mogłam sympatię okazać i wdzięczność bądź co bądź za pomoc.

Po obiedzie wybyłam z Antosiem na zakupy, i zeszło nam 2,5 godziny, w tym dwie biegania (to moja cała dzisiejsza aktywność...), ale zakupiłam mięsa na święta, produkty do ciast,i inne drobiazgi, których czasem przez internet zapominam zamówić, zresztą czasem zdrowo jest z domu wyjść. Zwłaszcza że tatuś w domu, to się pozajmował najmniejszym. Pod tym kątem nie mogę narzekać, maż bardzo mi przy dzieciach pomaga. Wiadomo czasem muszę się "przypomnieć", ale generalnie pomaga sam z siebie i bez wyrzutów;-) Co ja osobiście cenię, bardzo:-)))

Dieta dziś w miarę OK, oczywiście poza kawałkiem tortu, który zjadłam, ale jadłam z Jasiem na spółkę i do tego cienki "klinek". Tort rzeczywiście udał mi się, nawet się sama ucieszyłam:-) Piękny puszysty biszkopt, fajne nasączenie, śmietanka i porzeczka, wszystko jak ma być:-))) Przede wszystkim nie mocno słodki, nie lubię mocno słodkich tortów, wolę takie "świeże" i "ożywcze" ;-)

A generalnie jadłam tak:

poranna rozpusta, razowe z miodem i migdałami plus kawa :-)

potem był torcik, mandarynka i kilka czerwonych winogron:-)

Prosty i szybki obiad: jaja sadzone, pęczak i sałatka z pomidora z ogórkiem kiszonym i odrobinką majonezu;-)

podwieczorek w sklepie:baton z twarogu (45gr)

i na kolację płatki owsiane (50 gr) plus pół szklanki mleka chudego plus moja granola;-)

Także dziś na słodko, dużo węgli, ale taką miałam ochotę, i takie miałam produkty:-)))

Miłej sobotki,

pozdrawiam serdecznie

Ania(kwiatek)

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    21 marca 2016, 09:36

    baton z twarogu- pycha!!! :-))

  • Papatka-78

    Papatka-78

    19 marca 2016, 13:27

    Taki mąż to skarb! Bardzo sie ciesze ze tacy jeszcze istnieją. Duzo zdrowka dla Waszej piąteczki.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      19 marca 2016, 19:09

      Dziękuję,oj tak! Buziaki***

  • Anika2101

    Anika2101

    19 marca 2016, 11:35

    Ja kiedyś będąc na zakupach spaliłam więcej kalorii niż podzcas ćwiczeń he he super, że wszyscy powoli wracają do zdrowia. Udanego weekendu Ci życzę :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      19 marca 2016, 13:18

      Wzajemnie,wszxystkiego naj:-)))

  • doloress1988

    doloress1988

    19 marca 2016, 02:45

    Mmm zjadłabym takiego klinka :P też nie lubie słodkich tortów ;) dobrze że wszystko wraca do normy :) mój Antoś też mnie dziś uraczył porządną drzemką (4h) ;)) aż mi przyszła ochota na taką sałatkę jaką miałaś do obiadu ;)) miłego weekendu!!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      19 marca 2016, 13:21

      Woooow,ale super sen!!!! Jasiek ani w dzień ani nocą nie przespał jeszcze nigdy "ciągiem" 4 h.rekord to 3,30 :-))) buziaki***