Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
165 dzień diety,spokojna "w miarę" niedziela:-)


Hej Kochani, ja dziś postaram się krótko:-) Dzień miałam spokojny ale nie można nazwać go leniwym... Noc była średnia, Jasiek jest mocno przeziębiony, śpi znacznie gorzej czyli wiadomo... Niom ale że niedziela, że mąż często wstaje w wolniejsze dni i ja mogłam odespać, to dziś on mógł:-) Więc wstałam o 6:20, i zajęłam się małym. Była jeszcze moja mama ale ona szykowała się do wyjazdu, do Olsztyna (jutro ma planowaną wizytę u onkologa, usg piersi, więć musiała dziś wyjechać, ale jutro oczywiście wraca). Także miałam Bąbla, ale żeby nie było, po jego i swoim śniadaniu postanowiłam nasmażyć dla reszty naleśniki. Biorąc pod uwagę, że smażyłam z Jasiem na lewym biodrze/ręce zajęło mi to około 1,5 h, wyszły super:-) Ja tylko dziubnęłam, czyli nie zjadłam żadnego:-))) Także od rana "przy robocie". Potem sprawy obiadowe, porządkowe, potem wyjazd na dyżur do lekarza (oczywiście tu się zeszło że hej). Jasiek podobno oskrzelowo "czysty". Dziwne:?, gdyż "rzęzi" przy kaszlu jak niejeden Fiat 126p. przy minus 30;-)  Dostaliśmy leki wziewne, jedną nebulizację mamy już za sobą:-) W ogóle zszokowała mnie cena Nebbudu (lek wziewny), kiedyś płaciłam dla Antka (2014r) po 6 zł za opakowanie, a teraz jest tylko na 100% za 54 zł :((( Jakby różnica... znaczna... :-(

Generalnie aktywności jako takiej nie było, ale w sumie cały dzień od raniuchna na nogach:-)  

Plusy są takie, że mąż i Antek odwiedzili dziś ponownie Lenkę w psim szpitalu i jak podjechali to tylko ją było słychać:-))))))))))))))) I była na spacerze:-)))) Na swoich nogach:-)))) I jadła :-))))Pierwszy raz od dwóch i pół tygodni jadła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)))))))))))))))))) To jest jamnik niezłomny:-)))) Nieprawdopodobna wola wali i wola życia:-))) Już tyle razy ją opłakiwaliśmy:PP, a ona merdała dziś ogonem:D:-))) Mamy nadzieję, że jutro wyjdzie, że będzie już z nami. To prawdziwy cud, gdyż lekarze nawet w tej nowej lecznicy nie mieli złudzeń, nie dawali nam zbyt wiele nadziei... A tu wychodzi, że jeszcze nie jeden spacer przed nami:-))) ;):D(slonce)(impreza)

Ogólnie to dziś siebie rano w lustrze oglądałam, i tak myślałam, "no fajnie schudłaś, ale ile jeszcze przed tobą...?!" I już, już, już miałam ochotę na doła... A potem pomyślałam sobie(mysli) zdrowe dzieci masz?! To się ciesz8)(smiech):):-))) Zdrowa jesteś- to się ciesz:?;):), pracuj nad sobą i nie marudź:-)))) Do pracy wracasz, to ciesz się że masz gdzie:-))) I się uśmiechnęłam do siebie w lustrze i normalnie od uśmiechu lżejsza się poczułam co najmniej o 5 kg:-))) Trzeba się uśmiechać, trzeba myśleć pozytywnie, tylko ten ]:> ma radochę jak my mamy doła. A po co dawać mu powody do radości... Lepiej samemu się cieszyć, tym co mamy:-))) O, to moje "przemyślenia" na dziś:-)))))))))))))

Poza tym pomyślałam, że muszę wszelkie aktywności tygodniowe sobie rozplanować, teraz od nowa. Wiadomo, praca dom to będzie znacznie inaczej niż "tylko" dom... Ale nie jest to niemożliwe, przecież Wy dajecie radę:-)))

A ogólnie jadłam dziś tak: (wyzwanie bez słodyczy zaliczone(puchar):-))) choć z wielkim dziś trudem):

ma obiad barszczyk z jogurtem

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego poniedziałku!

buziaki

Ania(wymiotuje)

  • Weronika.1974

    Weronika.1974

    5 kwietnia 2016, 18:16

    dobre wieści z pieskeim- cieszę się, że idzie ku lepszemu :-)

  • cynamonowy44

    cynamonowy44

    4 kwietnia 2016, 20:38

    dobrze sobie przed lustrem powiedziałaś :) A co do Lenki, to nie dziwie się, że się cieszyła:) Buziaki :) :*

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 22:19

      :-))))))))) już w domku:-)))))))))

  • cambiolavita

    cambiolavita

    4 kwietnia 2016, 18:59

    Jestes tak pozytywna osobka, ze nic tylko brac z Ciebie przyklad! :) P.S. Wiedzialam, ze pieskowi sie poprawi :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 19:23

      Dziękuję Kochana dziękuję bardzo:-)))

  • ellephame

    ellephame

    4 kwietnia 2016, 18:03

    Aniu ... jesteś już na półmetku. Za Tobą kawał świetnej roboty. Dasz radę z resztą kilogramów się uporać. Jestem tego pewna. Aktywność jak dobrze zaplanujesz też dasz radę. Wierzę w Ciebie i trzymam kciuki za kolejne sukcesy.

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 19:22

      Och dziękuję pięknie:-)))

  • Papatka-78

    Papatka-78

    4 kwietnia 2016, 14:44

    tylko tyle mam do napisania super super i jeszcze raz super:)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 19:20

      Oj dziékuję:-))))

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    4 kwietnia 2016, 10:03

    Masz rację, nie ma się co dołować, tyle nieszczęścia na świecie, żeby się martwić drobiazgami. Co do ceny leków, to pytania czy Ci wypisały refundację? Bo sporo leków wziewnych jest refundowanych przy alergi / astmie, a przy normalnej recepcie od rodzinnego - nie jest. Super Jamniczka, tak się cieszę że jest poprawa!!!! Psina niezłomna. U mnie dzieci też katarzą, olcha i brzoza to jednak mocne alergeny, niestety są:-(

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 12:04

      Właśnie zastanawiam się czy Jasiek niue ma jakiejś alergii... Ja go lekami faszeruję,sryropem z cebuli,a może on alergię ma (tfu tfu tfu...).Tak psiak niesamowity:-))) w moije urodziny już "pafła", nawet kroku nie zrobiła,już żegnaliśmy ją (w wielką sobotę),a teraz jest jak " młody bóg";-) cud prawdziwy!!!

  • Anika2101

    Anika2101

    4 kwietnia 2016, 08:56

    Dużo u Ciebie się dzieje mam nadzieję, że wszysrkie troski znikną szybko a ty będziesz miała tylko szczęśliwe dni. Trzeba codziennie stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie hej jesteś niesamowita i z uśmiechem zaczynać dzień. Brawo za pozytywne myślenie i pięknego poniedziałku Ci życzę x

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 12:01

      Tobie też miłego;-))) u mnie zawsze "młyn" :-))) buziaki serdeczne!!!

  • agacina81

    agacina81

    4 kwietnia 2016, 08:43

    Och, dobrze ze z psinka lepiej :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 12:00

      I to jak:-)))) cud miód malina...

    • agacina81

      agacina81

      4 kwietnia 2016, 13:43

      Jak moj Gatek mial operacje to strasznie to przezywalam. Wydalismy kipe kase na niego, ale jest :) po operacji byl taki wsciekly, ze 4 ludzi nie moglo mu podac lekow. Pytali czy to domowy kotek ;) ja mu podawalam te leki :) ale on zawsze wredny byl :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 22:20

      Fajny kociak:-))) i mądry :-)))

    • agacina81

      agacina81

      5 kwietnia 2016, 08:38

      Patrzy na Ciebie z avatara ale jeszcze był duuuuzo mniejszy :)

  • doloress1988

    doloress1988

    4 kwietnia 2016, 08:38

    Twoje przemyślenie jest jak najbardziej trafione ;)) super!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 11:59

      :-))) buziaki :-)))

  • Ankarkaa

    Ankarkaa

    4 kwietnia 2016, 08:10

    No właśnie ...cieszmy się z najmniejszych drobiazgów ;):):) ugłaskaj Lenkę ode mnie :) . Miłego dnia :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 11:59

      Niedługo ją odbieramy:-)))

  • EwaFit

    EwaFit

    4 kwietnia 2016, 07:12

    Aniu, wczoraj cały wieczór czekałam na wieści od Ciebie, co u Lenki i Jasia. Jak się cieszę , że u Lenki lepiej. Cudownie! Takie małe stworzonko, a tyle smutku ale też i wielkiej i radosci może dać. Tym razem radości ! Bardzo sie cieszę :) Moja z kolei psinka coś smutna, cos jej jest, ale juz nieraz u niej tak było, wiec poobserwuje jeszcze. Przytyło się jej przez zimę , może dlatego. Staram się ja teraz odchudzic :) Ma biegać, chodzic itd---może to ją męczy? No oby tylko to. A Jasiu, wyjdzie z choroby, Zyczę miłego dnia!

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 07:58

      Oj,to żeby nic poważnego nie było z Twoim pieskiem :-) My żyjemy już nadzieją,która oczywista na początky w ogóle nie była:-( buziaki serdeczne

  • bilmece

    bilmece

    4 kwietnia 2016, 06:11

    Super, ze pesio ma sie coraz lepiej! Z usmiechem na twarzy od razu lepiej sie zyje, a wiec usmiechaj sie jak najwiecej :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 07:56

      Pewnie,buziaki***

  • krcw

    krcw

    4 kwietnia 2016, 04:09

    jak Lenka usłyszała, ze chcesz sobie nowego jamnika sprawić to od razu wyzdrowiała :D:D a poza tym super ze tak pozytywnie :D ja tez się staram :)

    • Anulka_81

      Anulka_81

      4 kwietnia 2016, 07:55

      Buziaki ***