Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciuszki


Dzisiaj rano z pewną dozą nieśmiałości założyłam marynarkę, która się na mnie nie dopinała i... hurra- zapięłam się. Oczywiście jest jeszcze opięta, ale już się w nią mieszczę. Dla takich chwil warto liczyć kalorie.

Wczoraj dietka zachowana i były kalorie spalone na orbitreku! Myślę, że myśl o moich ciuszkach przymałych i dzisiaj pchnie mnie na orbitreka!  

 

  • Cypryskaaa

    Cypryskaaa

    24 stycznia 2012, 22:02

    Brawo ! Super :))

  • czas.na.zmiane

    czas.na.zmiane

    24 stycznia 2012, 15:40

    super, ze sie zapięła:):):)

  • MartaSajdak

    MartaSajdak

    24 stycznia 2012, 13:11

    i idziesz potem normalnie spać?? ja jak pojeżdżę około 18 (przeważnie coś koło tego) to jestem tak naładowana energią, że hoho :D

  • marusia901226

    marusia901226

    24 stycznia 2012, 11:04

    A jeszcze więkrzą satysfakcję daje moment kiedy ulubione spodnie w rozmiarze xl nagle spadaja z tylka i tylko szelki moga je utrzymac na naszym tyłeczku, hehe. Super, oby tak dalej :)

  • MartaSajdak

    MartaSajdak

    24 stycznia 2012, 09:52

    odkurzyłaś orbitrek?? no super!!! to dziś razem ja rowerek Ty orbitrek o której jeździsz??

  • lidianna

    lidianna

    24 stycznia 2012, 09:51

    No to gratulacje:-) Super że tak dobrze Tobie idzie dietkowanie:-)

  • madziuniasz89

    madziuniasz89

    24 stycznia 2012, 09:44

    Pozdrowię na pewno :)