NIE CHCIAŁO MI SIĘ PISAĆ , TAKA PIĘKNA POGODA BYŁA ŻE MAŁO CO SIEDZIAŁAM W DOMU I PRZY KOMPUTERZE.....
NADRABIAM ZALEGŁOŚCI W CZYTANIU ,PISANIU.....
OTÓŻ MIAŁAM CHWILOWE ZAŁAMANIE WAGI....
WAGA STANĘŁA JAK ZAKLĘTA NIE CHCIAŁA DRGNĄĆ....
DIETKOWO Z MAŁYMI GRZESZKAMI , ALE DO PRZODU....
Z ĆWICZENIAMI TEŻ OK....
CHUDNĘ SOBIE , AŻ UBRANIA SPADUJĄ MI Z TYŁKA....CHODZĘ I PODCIĄGAM ....
A DZISIAJ MOJA WAGA POKAZAŁA MI RÓWNIUTKIE 65KG.....
NIE UKRYWAM ALE CIESZY MNIE BARDZO .... ALE JESZCZE ZOSTAŁO DO ZRZUCENIA DRUGIE TYLE , MAM NADZIEJE ŻE BĘDZIE DOBRZE , A MOJE POMIARY CENTYMETROWE DOKONAM ZA MIESIĄC BO WTEDY BĘDZIE WIDAĆ EFEKT....
mritula
7 maja 2012, 22:39Super Ci idzie:) Oby tak dalej. Trzymam mocno kciuki za powodzenie!