DZISIAJ LENIWY DZIEŃ,BO NIEDZIELA , RANO ŚNIADANKO OK , POTEM , KOŚCIÓŁ ,NIEDZIELNY OBIAD , W MIĘDZYCZASIE 2 KAWKI Z MLECZKIEM, I ARBUZOWEGO SZALEŃSTWA CIĄG DALSZY ,BRZUCH MAM TAK PEŁNY ,ŻE HO HO WYDEŁO MNIE OKROPNIE, Z MĘŻEM NA DOBREJ DRODZE
BURZA USTĘPUJE.........
JUTRO DZIEŃ WAŻENIA .....NO NIE WIEM CZY COŚ ZESKOCZY W DÓŁ WAGA, OSTATNIO COŚ TA WAGA STOI W MIEJSCU, MUSZĘ CHYBA ZNÓW WRÓCIĆ DO A6W BO PO NICH BYŁY WIDOCZNE EFEKTY CENTYMETRY UBYWAŁY....ŚPIĄCA JESTEM I LENIWA DZISIAJ....JUTRO PONIEDZIAŁEK, NIE LUBIĘ ICH. PA, MOŻE PÓŹNIEJ ZAJRZĘ JESZCZE.