Porazka totalna porażka:(
nie dosc ze dzis skusiłam sie na poczki :( to jestesze wczoraj za duzo pojadłam:( niestety chleba popołudniu:(
no i wczoraj brak biegania bo nogi strasznie bolały:(
kurde tak dobrze mi szło i zawaliłam całkiem zawaliłam nie mam tu wagi wiec ni wiem od soboty co z waga ale boje sie ze w sobote nie bedzie nic mnije od poprzedniej soboty:(
Kurde jak wrócic na dobry tor???? oczywiscie dzis o 18 ide biegac ale i tak pewnie te głupie paczki i wczorajszy chleb zostanie w moim ciele:(
taka jestem zła na siebie tylko i wyłacznie na siebie bo to moja wina:(
Smutno chce mi sie tylko płakac:(
Carusela
27 lutego 2014, 21:41nic sie nie martw, każda z nas czasem podjada :P Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że ja dzisiaj wsunęłam az 4 pączki ;-)