Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porazka


Po raz kolejny porazka jak zwykle jak wczoraj sie zaczeło wielkie zarcie tak trwa do teraz wiec cale dwa dni:( kurde czyli jednym słowem zawaliłam wszystko bo pewnie spowrotem na wadze 80:( Ja sie poprostu do tego nie nadaje:(

  • agulina30

    agulina30

    14 maja 2014, 09:01

    nadajesz się, nadajesz. ja też miałam porażki od miesiąca. wczoraj wytrzymałam i mam nadzieję, na dłużej. czego i Tobie życzę!

  • nicky13

    nicky13

    14 maja 2014, 08:13

    Spoko, ja też teraz miałam porażkowo, ale wracam na właściwy tor! Jak teraz przestaniesz, będziesz czuła się z tym źle i zajesz, tyjąc parę kilo - tego chcesz? Bo ja nie i dlatego znów zabieram się do roboty. W końcu się uda!

  • Rakietka

    Rakietka

    14 maja 2014, 00:32

    Nie ma załamywana się! Jutro rano już ładne śniadanie i dzień ropozczety z powerem ;)