Jestem zła sama na siebie bo patrząc w lustro nie widzę , żebym była gruba;/Patrzę na siebie i mówię przecież nie jest tak źle, guzik prawda , jest źle , powiem więcej jest fatalnie;/
Przy wzroście 152 ważę 78 kg ;(
nie lubię swoich masywnych ud a najbardziej takiego czegoś przy kolanach , nawet nie wiem jak to nazwać , chyba najlepszym określeniem będzie tłuszcz! Nie znoszę swojego brzucha wyglądam jak bym była w ciąży;/Taki brzuch miałam będąc w 6 m-cy ciąży.Nie jestem nie szczęśliwa ale też nie mogę powiedzieć , że jestem szczęśliwa z moją wagą.Nigdy nie byłam super szczupła ale miałam odpowiednią wage do wzrostu.Ale byłam szczęśliwa!Po równi pochyłej zaczęłam spadać po rzuceniu palenia , przytyłam wtedy 20 kg, było to 3,5 roku temu i od tej pory ciężko jest mi schudnąć:(
w tamtym roku schudłam 8 kg w ciągu miesiąca , jadłam co 2-3 godziny małe porcje i piłam dużo wody.Gdy przestałam pić tyle wody waga wróciła.Mam dosyć tego , że ciągle nic mi się nie chce , ciągle jestem zmęczona, chcę być tą dziewczyną którą byłam kiedyś.Chcę spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie Lucy dobrze wyglądasz i tak na prawdę się czuć.Chcę żeby mój mąż spojrzał na mnie tak jak przed laty.Nigdy nie powiedział mi , ze jestem gruba .Jest kochany!
sesamoidea
1 stycznia 2012, 17:00wrzuć zdjęcie, na pewno nie jest tak źle jak mówisz. Hej, głowa do góry, jedziemy na tym samym wózku. Nie demotywuj się mówiąc o sobie per gruba, tak daleko nie zajdziesz/zajdziemy. Musimy wierzyć, że nam się uda. Bo niby dlaczego miałoby się nie udać?
czajkaa
1 stycznia 2012, 15:44Będzie dobrze :) trzeba sobie tak powtarzać trzeba i koniec :) Koleżanko głowa do góry !!!!!!!!!!!!!!!