No i minął dzionek :) Jak było ? Dobrze było :)
Dieta - zachowana :)
Śniadanie - jajecznica z cebulką, pomidorem i mozzarellą
Przekąska - koktajl z wiśni i czarnej porzeczki na mleku kokosowym
Obiad - pulpety z indyka gotowane w pomidorach, ziemniaki i mizeria na maslance
Podwieczorek - muffiny z płatków owsianych i malin
Kolacja - kasza jaglana z pieczarkami i pomidorami
Dodatkowo - 3 kawy z cukrem
Napoje - 2 litry wody z cytryną i kubeczek ziółek
Trening - porobiony :)
Dzisiaj było: 20 minut bikini i z Sukcesu po 15 minut na uda i pośladki oraz brzuch + oczywiście rozgrzewka i rozciąganie
Nastawienie - baaaardzo dobre :))
Nie chciało mi się robić treningu tak strasznie!!! Zwlekałam i zwlekałam. Ale o 20.30 zebrałam się w sobie i porobiłam !!! :) A jaki humorek się zrobił fajny :)))