Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i z dietą jeszcze nie ruszyłam ...


Z dietą jeszcze nie ruszyłam z powodu sporych zapasów w lodówce...Powód dobry jak każdy inny no i w końcu mój żołądek śmietnikiem nie jest ale dietę odłożyłam na później  bo skoro nie mam obecnie motywacji to lepiej dać sobie spokój  i poczekać...Tylko kiedy ta motywacja do mnie wróci??? Oby szybko, zima idzie a odchudzanie w zimie w moim przypadku czyli pobycie w domu ogrzewanym piecokuchnią i kominkiem, nie jest wskazane bo organizm musi wytworzyć sporo ciepła, żeby wydolić w chłodnych wnętrzach. To nie bloki...
Wczoraj na obiad miałam fasolę w sosie pomidorowym na gęsto z dodatkiem groszku konserwowanego, papryki i cebuli bez boczku co mój pan skomentował, że wegetarianinem nie jest a na kolację upiekłam bułki z nadzieniem z cebuli i pieczarek. Dziś robię kluski z dziurką czyli śląskie, sos pieczarkowo- opieńkowy i kotlet z jajek a na kolację placki ziemniaczano- cukiniowe. Pycha...

Wczoraj miałam sporo ruchu bo i wyjazd na pocztę z krzyżówkami dla wydawnictwa i z 2 zamówionymi horoskopami i wysypanie części warzywnika wapnem i umycie okna a dziś też mi wypadł nagły wyjazd na pocztę z opłatami czyli wpłata za 2 książki kupione na allegro w tym jedna o robieniu biżuterii z koralików a druga o uprawie działki bo wprawdzie kilka książek po przodkach z  tematu działkowego mam ale żadnej rozpisanej na miesiące a to ułatwia pracę...

Działam też robótkowo czyli wczoraj zrobiłam 5 par kolczyków w tym jedne wyjątkowo cudne z muszlami. Robię też uroczą zamotkę z kwiatkami zamiast apaszki.



Jest już zapowiedź antologii, której jestem współautorką



A w niedzielę byłam z mężem w pobliskim lesie. Niby wybrałam się na opieńki  ale nie szukałam ich bo wszędzie już sporo liści leży a ja  za grzebaniem nie przepadam. Las jest przepiękny. Pełny ciepłych barw, cichych szelestów, refleksów światła i woni. Odpoczęłam....












  • gilda1969

    gilda1969

    25 października 2013, 10:37

    Piękny ten Twój las.. A do motywacji do odchudzania to trzeba się psychicznie przygotować, to fakt. Zawsze znajdzie się jakiś powód, by nie zacząć od dziś - już taka nasza natura:) Bo lodówka pełna, bo spotkanie przy ciastkach..itd. itp.:))) Robisz wiele wspaniałych rzeczy, tworzysz, medytujesz, układasz horoskopy, więc i afirmacje ani wizualizacje nie są Ci obce - może tędy droga właśnie?:) Może tak się przekonasz do tego, by naprawdę schudnąć? I piękniejsza będziesz, i zdrowsza, a jaka satysfakcja z osiągniętego sukcesu! Same plusy:) No to do dzieła!:)

  • vita69

    vita69

    23 października 2013, 11:45

    fajne te fotki:) takie relaksujące:))) ................... te resztki koniecznie wyjedz i to szybko to motywacja sama powróci jak zostaną tylko dietetyczne potrawy:)

  • MadameRose

    MadameRose

    23 października 2013, 08:23

    Piękna jesień. Sama ostatnio też pstrykałam fotki, bo aż szkoda nie zatrzymać takiej aury na zdjęciu.

  • Landryna321

    Landryna321

    22 października 2013, 14:32

    Śliczne zdjęcia ;) Aż chce się wyjść na spacer ;D

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    22 października 2013, 14:27

    Faktycznie teraz jest pięknie.